niedziela, lipca 22, 2012

AA Wrażliwa Natura - pozytywne zaskoczenie


Serię AA Wrażliwa Natura poznałam stosunkowo niedawno, nie spodziewałam się za wiele, ale zostałam pozytywnie zaskoczona.

Do tej pory stosowałam dwa produkty i wg mnie oba są warte uwagi. 

Pierwszy z nich to:

Nawilżająco - rozjaśniający krem pod oczy 20+


Od producenta:

Krem sprawia, że skóra wokół oczu jest odpowiednio odżywiona i nawilżona. Organiczna woda z bławatka poprawia napięcie skóry, a dzięki zawartości witaminy C także ją rozjaśnia. Naturalna betaina optymalnie nawilża skórę i poprawia jej elastyczność. Wyciąg z pestek dyni łagodzi podrażnienia i wspomaga proces odnowy skóry. 
Krem nie posiada parabenów, syntetycznych barwników, alkoholu, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, ani glikolu propylenowego.

Moja opinia:

Opakowanie: tubka 15 ml, wygodny aplikator, dzięki któremu raczej nie ma szans na wyciśnięcie nadmiaru produktu.



Konsystencja/zapach: konsystencja gęsta, kremowa, ale bez problemu się rozsmarowuje. Wystarczy niewielka ilość, dzięki czemu staczy na długo.
Zapachu praktycznie nie wyczuwam, ale ja mam osłabiony przez alergię węch ;)


Działanie: nie mam wielkiego doświadczenia z kremami pod oczy. Do tej pory stosowałam żele z Flos lek albo kremy Ziaja.
Kilka słów o moich oczach - są bardzo wrażliwe, często jakiś produkt je podrażnia, po czym pieką, szczypią, są zaczerwienione i łzawią. Dlatego ważne jest, żeby krem pod oczy był łagodny i skuteczny - ten spełnia moje oczekiwania.
Przede wszystkim nie podrażnia, wręcz przeciwnie, ładnie łagodzi podrażnienia, jest bardzo delikatny (kiedyś przypadkowo władowałam sobie do oka palucha z tym kremem i nie działo się nic - żadnego szczypania etc.) Z nawilżeniem też radzi sobie świetnie, skóra jest wygładzona, nabiera elastyczności.
Nie pozostawia tłustej warstwy, ładnie się wchłania. Nadaje się pod makijaż, nic się nie roluje.
Jedyny zarzut jaki mam, to działanie rozjaśniające, którego niestety nie zaobserwowałam. Szkoda, bo przydałoby się coś skutecznego na moje cienie ;)

Moja ocena: 4/5

Drugi produkt to:

Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy


Od producenta: 

Dzięki strukturom micelarnym płyn niezwykle skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Doskonale oczyszcza, optymalnie nawilża i wygładza.
Krem nie posiada parabenów, syntetycznych barwników, alkoholu, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, ani glikolu propylenowego.

Skład:


Moja opinia:

Opakowanie: butelka 250 ml, sztywny plastik, ale przy płynnej konsystencji produktu, nie jest to żadnym minusem.
Minusem natomiast jest dosyć duży otwór "wylotowy", przez co często zdarza mi się wylać za dużo płynu na wacik i później muszę go wyciskać, a płyn się marnuje.


Zapach: tak jak w przypadku kremu - nie wyczuwam żadnego.

Działanie: Używam go głównie do demakijażu oczu. Pojawia się wiele opinii, że trzeba się namęczyć, aby zmyć nim makijaż. 
Ja nie mam takiego problemu. Nasączam wacik, przykładam do oka, trzymam 10 sekund, po czym przecieram i wszystko ładnie schodzi. Na jedno oko jeden wacik, później trzecim wacikiem przemywam raz jeszcze jedno i drugie oko i wszystko jest ładnie domyte :) Być może dlatego, że na co dzień nie używam eyelinerów, ani tuszów wodoodpornych - nie wiem jak płyn poradziłby sobie z takim makijażem.
Najważniejsze, że płyn nie podrażnia, nie wysusza, nie powoduje pieczenia gdy dostanie się do oka, spełnia swoją rolę w 100%.

Cena obu produktów to ok 15 zł, w promocji w granicach 10 zł - wg mnie to bardzo przystępna cena za taką jakość.

Moja ocena: 4/5

Miałam też wielką ochotę na "Krem nawilżający na dzień 20+" z tej samej serii i ostatnio znalazłam w Rossmanie w "cenie na do widzenia" za 10,49 zł. Normalnie kosztuje ok 20 zł, więc jeśli ktoś ma na niego ochotę, warto skorzystać.


31 komentarzy:

  1. Ja jak na razie pod oczy używam kremu z firmy bioliq i spisuje się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo polubiłam ten krem pod oczy, natomiast micel to dla mnie kompletne nieporozumienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mialam jeszcze zadnego z tych produktow :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I tu trafiłaś w moje potrzeby musze nowy kremik pod oczy zakupić. znając życie znów kupię 5 i będę stosowała na zmianę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujący ten Płyn Micelarny 0%.
    Obserwuję i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje mi się, że płyny micelarne z AA są za słabe na makijaż wodoodporny ;) też mam wrażliwe oczy i micel z AA i ich krem pod oczy sprawdza się u mnie świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda że ten krem pod oczy nie rozjaśnia cieni bo przy moich bardzo by się przydało rozświetlenie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyki z AA chodzą za mną od dłuższego czasu, muszę się im przyjrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną też długo chodziły i cieszę się, że w końcu spróbowałam :)

      Usuń
  9. płun chętnie bym spróbowała, u mnie idą jak woda, więc szybko zmieniam na inne

    OdpowiedzUsuń
  10. Z kremami pod oczy też mam jeszcze malutkie doświadczenie - dopiero dwa z Avonu przetestowałam, jak się skończą spróbuję tego z AA, skoro mówisz, że taki dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Krem pod oczy posiadam i bardzo go sobie chwalę. Natomiast płynu nie miałam, ale może kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Stosowałam ten krem pod oczy i dla mnie to też było bardzo pozytywne zaskoczenie, jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam okazji go uzywac ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dużo dobrego czytałam i słyszałam o kremach pod oczy z AA - właśnie z serii Wrażliwa Natura. Z pewnością jakiś kupię.

    Za płynami micelarnymi nie przepadam, więc kupuję i stosuję stosunkowo rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  15. To pod oczy może mi się przy da he

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo lubię kosmetyki AA miałam kremik pod oczy ultra odżywianie i był bardzo dobry :) może teraz skuszę się na ten 20+ :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie próbowałam tego płynu micelarnego z AA :)zapraszam na moje rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ten krem pod oczy fajnie sie zapowiadal, ale szkoda ze nie rozjasnia, bo mi bysie takie rozjasnienie sprzydao :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Przydałby mi się chyba taki krem pod oczy. Kupiłam kiedyś jeden z oriflame, ale bardzo podrażniał mi tę okolicę. Muszę z tym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Musze wypróbować potem ten krem pod oczy, obecnie mam żel Flosleku, ale jakoś nie do końca mnie zadowala.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten płyn bardziej mnie zaciekawił, może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Co do kremu pod oczy to jestem wierna Floslekowi :)
    A płyn mineralny muszę w końcu jakiś zakupić, bo szerze mówiąc nigdy żadnego nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. miałam żel do mycia twarzy z tej serii i niezbyt mi pasował, zraziłam się i po Wrażliwą Naturę już nie sięgam ;) chociaż ten krem pod oczy wydaje się być interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  24. cool blog! like your posts!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że ten krem pod oczy nie rozjaśnia cieni pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zainteresowałaś mnie tymi produktami! Prawdopodobnie trafią do mojej kosmetyczki w sierpniowych zakupach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Krem pod oczy wydaje się być bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo lubię ten krem pod oczy, właśnie zaczęłam moje 3 opakowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja niestety nie byłam zbytnio zadowolona z tego płynu micelarnego. Zaraz po nim kupiłam płyn z BOURJOIS i nie zamienię go już na żaden inny! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do zostawienia po sobie śladu :)
Jednocześnie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.
Nie spamuj. Wszelkie komentarze zawierające autoreklamę będą usuwane.

INSTAGRAM