Golden Rose Matte Satin Nude 01 & 05

czwartek, października 30, 2014

Golden Rose Matte Satin Nude 01 & 05



Cześć Kochani :) Tydzień temu pokazywałam Wam nowe, jesienne odcienie serii Rich Color, a dziś zapraszam na kilka słów o dwóch lakierach z serii Matte Satin Nude.

Pieczone jabłka z miodem i cynamonem | Słodka przekąska z mikrofalówki

niedziela, października 26, 2014

Pieczone jabłka z miodem i cynamonem | Słodka przekąska z mikrofalówki



Witajcie :) Przychodzę dziś do Was z propozycją przekąski, która stanowi świetną alternatywę dla klasycznych słodyczy. Pyszna, prosta i idealna na jesienną aurę. W dodatku, jej przygotowanie zajmuje niecałe 10 minut.

Golden Rose Rich Color | Nowe odcienie Jesień 2014 (dużo zdjęć)

środa, października 22, 2014

Golden Rose Rich Color | Nowe odcienie Jesień 2014 (dużo zdjęć)


Witajcie! Niejednokrotnie już wspominałam, że lakiery Golden Rose z serii Rich Color są jednymi z moich ulubionych jeśli chodzi o niższą półkę cenową. Świetna jakość, szeroki bardzo wygodny pędzelek i bogata gama kolorystyczna, w której co sezon pojawiają się nowości odpowiadające bieżącym trendom. Kilkanaście nowych odcieni pojawiło się i w tym sezonie, a 7 z nich trafiło do mnie w przesyłce od firmy. Zapraszam na dużą porcję zdjęć.




12 aplikacji na Androida, z których korzystam najchętniej

sobota, października 18, 2014

12 aplikacji na Androida, z których korzystam najchętniej



Hej Kochani! Robiąc małą przerwę od kosmetycznych tematów, zapraszam na przegląd moich ulubionych aplikacji, z których korzystam na urządzeniach mobilnych. Przez długi czas dość sceptycznie podchodziłam do tego typu sprzętów, myślałam, że to zupełnie nie dla mnie, że po co i na co mi to. Wówczas zupełnie nie ogarniałam tematu. Odkąd w moje ręce trafił pierwszy smartfon, a było to ponad 2 lata temu, zrozumiałam co tracę. Nieograniczony dostęp do wszelkich informacji, masa przydatnych aplikacji, nie wspominając o tak banalnych rzeczach jak możliwość odebrania poczty, sprawdzenia co ciekawego na FB lub choćby tego, czy krem, który właśnie wrzucam do koszyka w Super-Pharmie nie jest czasem połowę tańszy w Rossmanie. Dziś zadaję sobie pytanie - jak żyłam wcześniej ? Pojęcia nie mam.



CelluBlue | Wrażenia po 6 tygodniach stosowania

środa, października 15, 2014

CelluBlue | Wrażenia po 6 tygodniach stosowania


Jeśli należysz do grona 10% szczęściar, których ten problem nie dotyczy, gratuluję i...trochę zazdroszczę. To jedna z niewielu rzeczy, której lepiej jest nie mieć, niż mieć ;) Prawda jest brutalna, bo blisko 90% kobiet jednak ją ma. Ja też. Próbujemy z nią walczyć, a jeśli nic z tego, zmieniamy front i przechodzimy do etapu akceptacji, ba - nawet przyjaźni. Umówmy się, cellulit to nie jest koniec świata. Pewnie! Ale fajnie byłoby jakoś się go pozbyć. A ten mały, niebieski kubeczek okazuje się być bardzo pomocny.

 Essie Good To Go vs. Poshe | W poszukiwaniu Top Coat`u idealnego

niedziela, października 12, 2014

Essie Good To Go vs. Poshe | W poszukiwaniu Top Coat`u idealnego


Która z nas nie miała przygód pod tytułem "pościelowe wzorki" na pięknie wymalowanych (dzień wcześniej ofkorz) paznokciach ? Ja wielokrotnie ;) Na szczęście, dobry lakier nawierzchniowy pozwala pozbyć się takich problemów raz na zawsze. Ale właśnie, co to znaczy dobry ? Z założenia top powinien spełniać 3 podstawowe funkcje: utwardzać, nabłyszczać i przedłużać trwałość gotowego manicure. W praktyce bywa z tym różnie. Oferta tego typu produktów jest ogromna, z całej mnogości topów, dotychczas wypróbowałam dwa z grupy tych najpopularniejszych.

Ulubieńcy #11 - Wrzesień 2014

poniedziałek, października 06, 2014

Ulubieńcy #11 - Wrzesień 2014


Cześć i czołem! W ten miły, poniedziałkowy poranek przychodzę do Was z ulubieńcami września. Jesteście ciekawi co szczególnie przypadło mi do gustu w ubiegłym miesiącu ? No to zapraszam :)


Olej(k)owa pielęgnacja | Bielenda, L`Occitane, Etja

czwartek, października 02, 2014

Olej(k)owa pielęgnacja | Bielenda, L`Occitane, Etja



Gdyby zaledwie kilka miesięcy temu, ktoś powiedział mi, że polubię olejki, popukałabym się w czoło. Nigdy nie byłam fanką tłustej lepiącej konsystencji, zabrudzonych ubrań i kiepskiego wchłaniania, bo właśnie z tym kojarzyłam pielęgnację tego rodzaju produktami. Olejki do włosów - bardzo chętnie, ale za te do ciała podziękuję. Przełomowym momentem był zakup olejku marchewkowego, coś zaskoczyło i coraz przychylniejszym okiem zaczęłam spoglądać w ich kierunku. Od tamtej pory moja kolekcja zwiększyła się do 3 sztuk z których regularnie korzystam. Czy każda zadowala mnie w równym stopniu ? O tym już za chwilkę.


INSTAGRAM