W końcu u mnie! Jeszcze cieplutkie, nie mogłam się powstrzymać i napstrykałam im mnóstwo zdjęć, by podzielić się z Wami swoim pierwszym wrażeniem. Chyba na żadną kosmetyczną nowość nie czekałam z takim rozemocjonowaniem, jak na drugą odsłonę linii Rose Golden Zoevy. Oprócz Luxury Set, w kolekcji dostępny jest także Complete Eye Set z 12 pędzlami do makijażu oka oraz paleta cieni Rose Golden Palette. To mój pierwszy kontakt z marką, więc pomimo wszechobecnych ochów i achów, nie do końca wiedziałam czego się spodziewać. Powiem jedno, pędzle zachwycają i żadne zdjęcia/filmy nie oddadzą w pełni ich piękna, jakości wykonania, tego jak leżą w dłoni. Wkrótce przekonam się także, czy równie dobrze się użytkują, ale jestem niemal pewna, że tak. Zapraszam na dużą porcję zdjęć i kilka wstępnych przemyśleń :)
O ile w designie samych pędzli zakochałam się momentalnie po zobaczeniu zapowiedzi w sieci, o tyle "martwiła" mnie nieco ta różowo-złota kosmetyczka. Obawiałam się, że może być lekko tandenta. Nie jest. Przede wszystkim, jest bardzo porządnie odszyta. Wraz z pierwszym dotykiem widać, że mamy tu do czynienia z wysoką jakością. Wykonana z wszelką dbałością o szczegóły, firmowe logo, ozdobny metalowy emblemat przy suwaku, wewnątrz gruba podszewka. Idealnie mieści w sobie pędzle z osłonkami, więc przyda się podczas podróży.
Przechodząc do samych pędzli. Każda sztuka zabezpieczona jest oddzielnie folią, a 7 z 8 egzemplarzy posiada dodatkowo plastikowe osłonki na włosie, które z pewnością przyda się nie jeden raz. Odpakowując poszczególne egzemplarze, po raz kolejny widać, że jakość jest tutaj elementem, do którego firma przykłada ogromną wagę. Na metalowych skuwkach brak choćby najmniejszej ryski, wszystkie napisy są tłoczone, włosie równiutko docięte, a ozdobne elementy nadają całości ogromnego uroku.
Kremowe trzonki w połączeniu z różowym złotem skuwek i białym włosiem tworzą przepiękny, wręcz luksusowy produkt. Jestem oczarowana i z całą stanowczością stwierdzam, że to jedne z najpiękniejszych pędzli, jakie kiedykolwiek pojawiły się w sprzedaży.
W skład zestawu wchodzą pędzle:
104 Buffer - do pudru i podkładu, włosie syntetyczne (taklon)
109 Luxe Face Paint - do konturowania lub np. rozświetlacza, włosie mieszane
126 Luxe Cheek Finish - wykończeniowy np. do różu, rozświetlacza lub pudru, włosie mieszane
226 Smudger - do rozcierania i zmiękczania linii, włosie syntetyczne (taklon)
228 Luxe Crease - do blendowania cieni, włosie kozy
234 Luxe Smoky Shader - do nakładania i rozcierania cieni, włosie kozy
317 Wing Liner - klasyczny, cieniutki, skośny pędzelek do eyelinera lub brwi, włosie syntetyczne (nylon)
322 Brow Line - do brwi, włosie syntetyczne (taklon)
Nie ma tu żadnego zbędnego elementu, wszystkie egzemplarze mają praktyczne zastosowanie i przydadzą się przy codziennym makeupie. Włosie jest mięciutkie, pędzle są dobrze nabite, jednocześnie zachowują odpowiednią sprężystość. Pewnym zaskoczeniem była dla mnie wielkość pędzli do twarzy. Spodziewałam się pokaźnych rozmiarów, w rezultacie wszystkie są bardzo zgrabniutkie i poręczne. Dzięki temu łatwiej będzie panować nad produktem. Do tej pory wypróbowałam tylko 109 i jestem pod dużym wrażeniem, kształt wprost stworzony do konturowania, idealnie wchodzi pod kość policzkową i pozwala podkreślić strategiczne miejsca nawet bez wielkiej wprawy.
Cena zestawu to 259 zł, swój kupiłam w Minti Shop z 5% zniżką, więc ostatecznie zapłaciłam 246 zł.
Podsumowując, uważam, że dokonałam jednego z lepszych zakupów w ostatnim czasie i sądzę, że za jakiś czas tylko utwierdzę się w tym przekonaniu. Oczywiście dam Wam znać.
Co sądzicie o kolekcji Rose Golden vol.2, uległyście jej urokowi, czy może kompletnie Was nie rusza ? Chętnie poznam Waszą opinię :) Jeśli znacie już pędzle Zoeva, koniecznie dajcie też znać jak się u Was sprawują.
ale piękne! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńKupiłabym, nawet zaraz, ale kurde wiem, że nie będę używać kilku z tych pędzli, więc waham się, co robić... Ta druga wersja do oczu też mi się podoba, wiadomo, ten sam design, ale znowu wiem, że kilku z nich nie będę używać...
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie nie będziesz używała kilku z nich, to może jakąś opcją byłoby puszczenie tych egzemplarzy w świat ? Jestem pewna, że na chętnych nie czekałabyś długo ;)
UsuńDla mnie ten set jest w 100% praktyczny, dla każdego z pędzli znajdę zastosowanie w codziennym makijażu.
oh, moje małe marzenie ♥ są piękne :)
OdpowiedzUsuńMarzenia są po to, by je realizować :)
UsuńWspaniały zestaw, piękne zdjęcia :) Marzę o pędzlach tej marki, początkowo miałam na oku zestaw do makijażu oczu, ale jak tak teraz patrzę na Twoje zdjęcia to wolałabym ten mieszany :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzyznam, że set do oczu też mi się podobał, ale ten mieszany wydał mi się bardziej praktyczny, dlatego padło na niego :)
Aaaaaaaa.... śnią mi się po nocach, a we dnie nie jestem w stanie myśleć o niczym innym. I jak tu je zacząć brudzić? :P
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam wytrzymać i już część wyciapałam ;) Ogromnym plusem jest to, że na białym włosiu idealnie widać ilość produktu :)
Usuńrobisz fanatyczne, przepiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, ciągle się uczę :)
UsuńSą przepiękne!
OdpowiedzUsuńOj są <3
Usuńszczerze Ci ich zazdroszczę ! a zdjęcia jak zawsze piękne, takie mega klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :))
UsuńMarzenie mieć taką kolekcje :)
OdpowiedzUsuńMarzenia są do spełniania :)
UsuńNajbardziej kusza mnie te do twarzy <3
OdpowiedzUsuńSą świetne, a w tym do konturowania już zdążyłam się zakochać, w końcu jakoś ogarniam bronzer ;)
UsuńZazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńDługo o nich marzyłam :)
UsuńMiałam ich nie kupować, ale w końcu kliknęłam ten sam zestaw. Są piękne, na żywo jeszcze ładniejsze :) cieszę się, że jednak je kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wahałam się ani chwili, w momencie zapowiedzi wiedziałam już, że muszą być moje :)
UsuńAż mnie serce boli że nie mogę ich mieć :(
OdpowiedzUsuńJeśli ze względów finansowych, to zawsze można założyć jakąś skarbonkę i w końcu się uzbiera :)
UsuńJa się skusiłam i nie mogę przestać na nie patrzeć. Jeszcze nie doczekały się debiutu ale biorąc pod uwagę jakość wykonania, pewnie się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńMoje już przeszły pranie i pierwsze próby, póki co jestem bardzo zadowolona i zamarzył mi się też dodatkowy set do oczu :D
Usuńsą boskie :) kiedyś sobie je sprawię :)
OdpowiedzUsuńwow, jakie piękne! ucieszą nie tylko wizażystę ale i oko:)
OdpowiedzUsuńOko cieszą niewątpliwie :)
Usuńpiękne;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńLubię czytać Twoje posty , a zdjęcia są naprawdę miłe oka - aż mi się buzia śmieje :) Świetna jakość :)
OdpowiedzUsuńCo do pędzli - też o nim myślałam , ale jakoś kurczę szkoda mi wydać aż tyle pieniędzy. Ale żeby jakoś się udobruchać , kupiłam kilka pędzli z Hakuro i real techniques :) Mam nadzieję , że jeszcze będę miała okazję je przetestować :)
Niech Ci służą jak najlepiej i jak najdłużej :)
Bardzo dziękuję, teraz mi się buzia śmieje :)
UsuńMam dwa pędzle Hakuro i uważam, że to niezłe pędzle w przystępnej cenie, mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona :)
Ogólnie z firmy Hakuro jestem bardzo zadowolona i dlatego dokupuję kolejne pędzle. A posiadasz jakieś pędzle z real techniques ? :)
UsuńNie, nie mam żadnego. Przymierzałam się do nich wiele razy, ostatecznie nie kupiłam i w sumie teraz się cieszę, bo mogę powoli kompletować zbiorek z Zoeva :)
Usuń<3 ale zrobiłaś piękne zdjęcia! Aż chcę i ten set :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A ja chcę ten Twój :D
UsuńPędzelki są piękne i mam ochotę je kupić :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńJakie cudowne! Też muszę sobie sprawić porządne pędzelki, bo Biedronkowskie mi nie wystarczają xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
Też mam jakieś z Biedry, ale potrzebowałam w końcu czegoś porządnego :)
UsuńJa o nich marzę, cos wspaniałego!! I wlasnie najbardziej chyba ten zestaw co Ty masz. Chociaz przyznam, ze i ten do oczu i ten do twarzy osobno tez są genialne *_*
OdpowiedzUsuńTen do oczu też jest cudny, zastanawiam się nad nim. W sumie pędzli do oczu nigdy dość ;)
UsuńMnie niestety na dzień dzisiejszy na nie nie stać ale kiedyś może uda mi sie je zdobyć :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też był to spory wydatek, ale nie żałuję :)
Usuńładne pędzle
OdpowiedzUsuńNawet bardzo ;)
UsuńBardzo mi się podobają te pędzle i ciągle się nad nimi zastanawiam chociaż ich nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńU mnie przeważyły względy praktyczne, jednak szkoda byłoby mi wydać 250 zł na pędzle, których nie będę używać ;)
Usuńja się czaję od dawna na 126, ale jak zobaczyłam twoje zdjęcia to już mi przeszło, taki hmmm cieniutki się wydaje..
OdpowiedzUsuńEehmeg, cieniutki w sensie płaski ? Nie jest. Zdjęcia robiłam zaraz po wyciągnięciu pędzli z dość ciasnych osłonek, stąd mogą wydawać się nieco przyklapnięte ;) Nie jest to puchacz typu powder brush, ale do płaskich też z pewnością się nie zalicza :)
UsuńKusi ta Zoeva, oj kusi. Zestaw do oczu również :)
OdpowiedzUsuńKusi ogromnie, zestaw do oczu także mi się podoba :) Gdyby była możliwość kupna tych pędzli na sztuki, byłoby bajecznie :)
UsuńAleż one pięknie wyglądają :) Są kobiece, dostojne a jednocześnie lekko dziewczęce :) Zestaw marzenie :)
OdpowiedzUsuńTak, pędzle dla prawdziwej księżniczki, haha :D
UsuńŚlicznie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńOj tak <3
UsuńMarzenie. Wyglądają cudownie ;)
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze piękniejsze :)
UsuńPrzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńCóż, co ja mogę powiedzieć... Chciałabym, piękny zestaw!
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wspaniały :)
UsuńDoskonale zaprezentowane pędzle. Dużo już o nich czytałam i słyszałam, czas się przymierzyć powoli do zakupu.
OdpowiedzUsuńDołączam do Twojej witryny. :)
Dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńKuszą Mnie te pędzle ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne pedzle ja mam z maka i mi wystarczaja:) zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńPrezentują się przepięknie, ale ja cały czas staram się sobie wytłumaczyć, że nie są mi potrzebne do szczęścia :]
OdpowiedzUsuńCudne pędzle
OdpowiedzUsuń