poniedziałek, grudnia 08, 2014

Ulubieńcy #13 - Listopad 2014



Hej, hej! Grudzień zadomowił się już w pełni, dzisiaj w Rzeszowie sypnęło nawet śniegiem, najwyższa pora na ulubieńców ubiegłego miesiąca. Zapraszam na szybki przegląd produktów, których w listopadzie używało mi się najprzyjemniej.



W końcu wychodzę na prostą w pielęgnacji włosów. Po kilku miesiącach posuchy, znów trafiam na produkty, które robią moim włosom dobrze. Już myślałam, że nie dojdę do porozumienia z tą moją łepetyną.

Balea Professional - Odżywka do włosów Oil Repair

Już kiedyś ją miałam, chyba w zeszłym roku. Zarówno wówczas jak i teraz jestem z niej ogromnie zadowolona. Pięknie kondycjonuje, nawilża i wygładza włosy. Różnica jest zauważalna już po pierwszym użyciu. Moje włosy są skłonne do puszenia, gdy po umyciu zostawię je samopas, wyglądam później jak porażona piorunem, a Balea świetnie sobie z tym radzi. Według mnie, to najlepsza odżywka w asortymencie tej firmy.

Bioxsine - Ziołowy szampon przeciw wypadaniu włosów

Mam wersję do włosów przetłuszczających się. To pierwszy tego typu szampon, który przy dłuższym stosowaniu nie przesuszył mi włosów i skóry głowy. Wręcz przeciwnie, dzięki niemu pozbyłam się uporczywego tłustego łupieżu i bardzo męczącego pieczenia skóry głowy. Ma niezły skład, ładnie odświeża i oczyszcza. Jest mega wydajny, wystarczył mi na 2,5 miesiąca, a myję głowę codziennie. W dodatku naprawdę wpływa na ilość wypadających włosów. 
Do kompletu stosowałam też ampułki tej samej firmy, również widziałam poprawę, jednak przy mojej wciąż rozchwianej gospodarce hormonalnej nie pozbędę się problemu nadmiernego wypadania, dopóki nad nią nie zapanuję (o ile to w ogóle możliwe). 
Miałybyście ochotę na pełną recenzję obu produktów ?


Pat&Rub - Tonik do twarzy

Jeśli kiedykolwiek powiedziałam/napisałam/pomyślałam cokolwiek o bezużyteczności takiego wynalazku jak tonik, cofam wszystko! Borze liściasty, uwielbiam ten produkt! Delikatny, idealnie koi podrażnienia i zaognienia wynikłe z nadreaktywności naczynek, nawilża i odświeża. Po wchłonięciu nie pozostawia denerwującej, lepkiej warstewki. Wygodne opakowanie, niezła wydajność, jedynie zapach mógłby być lepszy (nie to, żeby był jakiś okropny). Wisienką na torcie jest skład, prosty i zawierający same dobra. Ach, mój ci on!

Evree - Upiększająca kuracja do twarzy i szyi Magic Rose

Nie wierzę, że piszę to o jakimkolwiek oleju do twarzy. Jest ideałem dla mojej cery. Mieszanej, naczynkowej, ze skłonnością do niedoskonałości i szybkiego odwadniania. Miłość! Nic więcej teraz nie napiszę, na pełną recenzję zapraszam za kilka dni.


L`Oreal - Tusz do rzęs Volume Million Lashes So Couture

Mój kolorówkowy rodzynek. Teraz już rozumiem skąd tyle zachwytów na jego temat. Jak najbardziej zasługuje na wszystkie pochwały. Wygodna szczoteczka, ładnie rozdziela i nie skleja włosków. Rzęsy są wydłużone, pogrubione, zagęszczone, ale nie przypominają pajęczych odnóży. Trwa w niezmienionym stanie przez cały dzień, nie osypuje się, nie kruszy, przy tym łatwo się zmywa podczas demakijażu. Na dodatek pachnie czymś pysznym, czekoladą chyba <3 Nie zmienia to faktu, że 60 zł (cena drogeryjna) jest kwotą nieco przesadzoną, na szczęście istnieją sklepy internetowe :)


Jeśli znacie któryś z tych produktów, koniecznie dajcie znać jak się sprawdza. Chętnie poznam też Waszych listopadowych faworytów!

75 komentarzy:

  1. mam nadzieję, że i u mnie sprawdzi się Bioxine :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie szampon do wypadających włosów czy w składzie ma sls?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, nie ma. Ma łagodniejszy MLS, ale to też siarczan.

      Usuń
  3. tonik <3 pokochałam go całym sercem, właśnie kończę drugą butelkę, trzecią już mam w zapasie :D Jak tylko będzie jakaś duża promocja to robię zapas, bo naprawdę żaden tonik mnie tak nie porwał jak ten!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chętnie przygarnęłabym ze dwie butle w promocji :D
      Elle, warto się skusić, naprawdę jest świetny :)

      Usuń
  4. Mam ochotę na ten olejek do twarzy, głównie przez to, że jest różany^^ Ale zanim go kupię, minie pewnie z pół roku jak nie więcej, bo mam do wykończenia fantastyczny olejek z Caudalie i dwa inne w zapasie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat zapach odpowiada najmniej, nie lubię różanych aromatów, ale przy dobrym działaniu jestem w stanie się poświęcić :D

      Usuń
  5. O, co ja widzę! moje lampeczki ;).zakochałam się w olejkach do twarzy, ten evree również muszę wypróbować :).

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam ten olejek magic rose, fajnie sprawdza się jako dodatek do maseczek, np. z glinek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej roli też go lubię, ale najczęściej stosuję zamiast kremu na noc :)

      Usuń
  7. olejek zapomniałam dopisać do swojej isty, ale na pewno nie zabraknie go w grudniu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. też uwielbiam odżywkę i szampon z tej serii Balea:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałam nic z Twoich ulubieńców.

    U mnie też sypnęło dzisiaj śniegiem i to nawet porządnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety u mnie prawie wszystko stopniało jeszcze tego samego dnia ;)

      Usuń
  10. Ja chętnie przeczytałabym pełną recenzję o obu tych produktach. Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów to nadal szukam swoich niezawodnych kosmetyków, więc ten post poszerzyłby nieco moją wiedzę i ułatwił wybór.
    Nasłuchałam się o tym tuszu samych pozytywnych opinii, ale nie mam zamiaru go kupować przynajmniej teraz, bo mam dwa produkty z Maybeliene do wykończenia, a są niczego sobie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupiłam ten tusz na promocji 1+1 w Rossmannie :) cena normalna jest według mnie zbyt wygórowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie ceny L`Oreala u nas to jakiś kosmos ;)

      Usuń
  12. Czekam na recenzję olejku i szamponu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe produkty, ale żadnego nie miałam okazji jeszcze sprawdzić na sobie. Dużo słyszałam na temat kosmetyków Pat & Rub i prawdopodobnie skuszę się na jakiś kosmetyk tej marki w niedalekiej przyszłości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pat&Rub jest na pewno marką godną poznania :)

      Usuń
  14. Właśnie odkryłam inną świetną odżywkę Balea. Dopiero zaczęłam używać, ale na razie wrażenia moje bardzo pozytywne są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uchylisz rąbka tajemnicy ? Ciekawość mnie zżera :D

      Usuń
  15. Olejek mam na liście zakupowej, a tonik P&R też lubię.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic nie znam osobiście, ale wszelkiego rodzaju olejki do twarzy bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam tą odżywkę Balea i szampon z tej serii. Są super :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A nie mówiłam, że ten tonik z P&R zmienia podejście do tego typu kosmetyków ;>? Rewelacyjny jest!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja niestety zadnego z ulubieńców nie znam - ale te odżywki z Balea wydają się kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Znam i mam aktualnie tusz VML ;) Faktycznie jest bardzo fajny ;) Ciekawa jestem tego olejku z Evree ;) kocham olejki i kocham zapach róż, więc powinniśmy się polubić ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie dziwię się, ze sa ulubiencami :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie znam, ale tonik do twarzy Pat&Rub chciałabym szczególnie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam już wiele zachwytów nad tuszami L'oreal, ale jeszcze nigdy nie miałam okazji ich wypróbować :) Po zużyciu wszystkich zapasów na pewno przejrzę ofertę sklepów internetowych i mam nadzieję, że uda mi się upolować polecany przez Ciebie tusz w przyjemnej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że bez problemu znajdziesz dobrą cenę :) Polecam sprawdzać na cocolita.pl, od dłuższego czasu mają go za 24,90 zł :)

      Usuń
  24. Chętnie przeczytam pełną recenzję szamponu i ampułek do włosów :) odżywka Balea wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góraleczko, recenzja pojawi się w najbliższym czasie :)

      Usuń
  25. Widzę tutaj także swoich ulubieńców, czyli tusz Loreal, tonik Pat&Rub oraz odżywkę do włosów Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tą odzywkę Balea bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  27. odżywkę Balea mam w zapasie ;D
    a na tusz L'oreala pewnie kiedyś się skuszę ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. O, moja nowa maskara :D Też mi pachnie czekoladą, trochę to śmieszne, trochę miłe, ale na początku miałam obawy, że będzie ten zapach podrażniał mi oczy. Polecam Ci tusz Bourjois Twist Up the Volume - myślę, że jest jeszcze lepszy, ale może to moje pierwsze wrażenia co do L'oreala są jeszcze niewystarczające. Odżywkę Balea też bardzo lubię (znowu: cudny zapach), jednak ostatnio moim włosom zmieniły się zapotrzebowania i ten produkt bardziej je puszy niż im pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wgl to jejku, co za wtopa! Obserwuję Twojego bloga od wieków na Bloglovin', a dopiero teraz obczaiłam, że na Bloggerze nie - już nadrobione :)

      Usuń
    2. Dzięki za polecenie, kiedyś na pewno wypróbuję, chociaż moim ulubieńcem niezmiennie jest też tani jak barszcz Lovely Curling Pump Up :)
      Co do obserwowania, często mam tak samo, więc rozumiem :D

      Usuń
  29. Też mam puszące się włosy, więc upatruję dla siebie nadziei w odżywce, o której piszesz. Może i u mnie się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, u mnie daje radę :) Chyba, że Twoje włosy nie tolerują oleju arganowego, wtedy się nie sprawdzi, ma go w składzie.

      Usuń
  30. uwielbiam kosmetyki z balea. oczywiście nie wszystko mają super, ale przetestowałam sporo ich produktów i większość bardzo lubię. co więcej ich cena jest na tyle niska, że nawet jak trafi się jakiś bubel to i tak nie jest to za duża strata ;) pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię i chętnie kupuję. Większość produktów może nie jest wybitna, ale za tak niską cenę jakość jest całkiem w porządku :)

      Usuń
  31. Na odzywkę na pewno kiedyś się muszę skusić a szampon bardzo mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szampon i tusz na pewno będę chciała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie stosowałam nic z Twoich ulubieńców. Zaciekawił mnie tonik, do tej pory podobnie jak Ty tonik uznawałam za bezużyteczny, używam wyłącznie płynów micelarnych. Jednak po Twojej opinii wybiorę się do Sephory i bliżej przyjrzę się temu wynalazkowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się w nim zakochałam <3 Jest trochę drogi, ale w promocji można go dorwać w bardzo okazyjnej cenie :)

      Usuń
  34. Też moim ulubieńcem jest tusz z Loreal, ale sam złoty Million Lashes. Uwielbiam go! :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Produkty Bioxsine bardzo mnie zainteresowały, chętnie przeczytam ich recenzję. Również borykam się z wypadaniem włosów z powodu hormonów, to jak walka z wiatrakami, więc chętnie wypróbuję coś co cokolwiek pomoże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet mi nie mów, straciłam już 3/4 włosów, mam teraz jakieś smętne resztki :( Najgorsze, że nie mogę pobudzić do wzrostu nowych bejbików, też tak masz ?

      Usuń
  36. Muszę wpaść później na recenzję olejku bo już jedną pozytywną czytałam i mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  37. ja też walczę z wypadaniem włosów, tarczyca szaleje :( Ratuję się czym mogę. Bardzo proszę o recenzję szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawi się po Nowym Roku :) Zamówiłam teraz drugie opakowanie ampułek, poużywam jeszcze trochę i naskrobię kilka słów o obu produktach :)

      Usuń
  38. Ja chętnie poczytam więcej o kuracji Bioxsine :) Interesuje mnie zarówno szampon, jak i suplement, ale cena jest trochę wysoka i dlatego się waham.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie cena jest dosyć wysoka, ale obecnie jestem w stanie wydać każdą kwotę, byleby uratować choć część włosów :(

      Usuń
  39. Fajnie, bo akurat szukałam jakiegoś dobrego kremu do twarzy na noc, a ten olejek myślę, że sprawdziłyby się w tej roli dobrze :)) Dużo dobrego czytałam o produktach tej firmy, ale jeszcze nie miałam żadnego produktu.. Może czas to zmienić ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdza się świetnie! Odpowiednio nawilża, wygładza i koi skórę :)

      Usuń
  40. Następnym razem, jak będę w Dm, to koniecznie muszę nabyć tę odżywkę (i najlepiej szampon do kompletu) z Balea, bo ciągle o niej zapominam:) Dobijają mnie wysokie ceny maskar L'Oreal w drogeriach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szamponu nie znam, ale odżywkę polecam jak najbardziej :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do zostawienia po sobie śladu :)
Jednocześnie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.
Nie spamuj. Wszelkie komentarze zawierające autoreklamę będą usuwane.

INSTAGRAM