O pomadkach Vision Lipstick pisałam niecały rok temu, niebawem po ich premierze. Do dzisiaj post notuje bardzo wysoką oglądalność, pomyślałam więc, że chętnie zobaczycie nowe odcienie, o które wzbogaciła się ostatnio dotychczasowa oferta. Ogólne informacje na temat serii znajdziecie w TYM poście, więc zainteresowanych zapraszam do lektury, a ja skupię się dzisiaj na konkretnych kolorach.
Nowości obejmują 16 odcieni (126-141), a gama Vision Lipstick łącznie liczy już 41 różnorodnych kolorów. Wybór jest ogromny, nie kojarzę żadnej drogeryjnej marki oferującej taką rozpiętość kolorystyczną. Wśród pomadek znajdziemy te o wykończeniu kremowym jak i perłowym, w przeróżnej tonacji i stopniu nasycenia, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Cena nie uległa zmianie i nadal wynosi 9,90 zł. Jeśli planujecie zakupy on-line, warto wcześniej poszukać w sieci realnych zdjęć, gdyż wzornik na stronie nie do końca odzwierciedla rzeczywistość.
Otrzymałam 4 z 16 nowych odcieni: 128, 134, 135 i 138. Oprócz trzech wykończeń kremowych, trafiła mi się też jedna perła, która nieco mnie przeraziła. Od lat nie miałam z nimi do czynienia, a wszelkie dotychczasowe doświadczenia były raczej nieudane. Wszystkie kolory charakteryzują się wysoką pigmentacją, łatwo się nakładają, jednak w przypadku chęci precyzyjnego pokrycia ust kolorem, niezbędne będzie lusterko. Stopień nasycenia można stopniować. Jeśli chodzi o komfort noszenia, podtrzymuję swoje zdanie sprzed roku. Pomadki dość długo się utrzymują, nie podkreślają niedoskonałości, nie przesuszają, ogólnie noszą się bardzo przyjemnie i praktycznie nie mam do nich zastrzeżeń.
Odcień 128 (wykończenie perłowe)
Jak już wspomniałam, na początku trochę mnie przeraził. Szczerze mówiąc, perłowe pomadki kojarzyły mi się zawsze z lekką tandetą. Muszę jednak przyznać, że perła w przypadku pomadek GR jest zupełnie inna niż ta, którą zapamiętałam z młodzieńczych lat. Jest delikatna i subtelna, a w akcji prezentuje się naprawdę fajnie. Przynajmniej w przypadku tego koloru. To taki przybrudzony róż z domieszką brązu, który na moich mocno napigmentowanych ustach wygląda bardzo naturalnie i ku mojemu zdziwieniu, całkiem nieźle się w nim czuję.
Odcień 134 (wykończenie kremowe)
To nie jest typowo kremowa pomadka. Jest bardziej tępa podczas nakładania, a na ustach daje satynowy, pół-matowy efekt. Będzie świetną opcją dla osób, którym bardzo podobają się maty, ale nie mogą ich nosić ze względu na uczucie przesuszania. Kolor 134 jest ciężki do uchwycenia na zdjęciu, ponieważ aparat widzi go niemal jak czerwień. W rzeczywistości to bardzo mocny, głęboki róż. Pigment wżera się w usta i nawet po starciu wierzchniej warstwy, na skórze pozostaje długotrwały, różowy barwnik. Myślę, że kolor będzie genialny na lato.
Odcień 135 (wykończenie kremowe)
Podobnie jak wyżej, efekt na ustach jest bardziej satynowy niż kremowy. Kolor to przepiękny oranż. Dość unikalny i rzadko spotykany. Energetyzujący, świetny na wiosnę i na lato. Sądzę, że będzie jednym z najbardziej rozchwytywanych spośród nowych kolorów. Na jego widok zaśliniłam się do pasa, niestety z przykrością muszę stwierdzić, że zupełnie do mnie nie pasuje. Wyglądam w nim źle, mam jednak nadzieję, że sytuacja nieco się poprawi, gdy moja skóra złapie trochę promyków słońca. Oby!
Odcień 138 (wykończenie kremowe)
To jest już typowy kremik, niezwykle komfortowy w noszeniu. Kolor ciężko jednoznacznie zdefiniować. Widzę w nim trochę burgundu wymieszanego z nutą brudnego różo-fioletu. Odcień częściowo wpisuje się w marsalowe trendy, więc jeśli komuś podoba się marsala w makijażu, koniecznie musi przyjrzeć się właśnie tej pozycji. Mnie podoba się bardzo, choć po tak ciemne kolory częściej sięgam jesienią lub zimą. Niemniej jednak kolor jest świetny i sądzę, że także będzie budził zainteresowanie.
Jeśli z powyższej czwóreczki musiałabym wyłonić faworyta, miałabym spory problem. Nie potrafię wskazać też najsłabszego ogniwa. Ciosem w serce jest dla mnie nr 135, piękny, ale not for me. Największe zaskoczenie to oczywiście 128.
Czekam na Wasze głosy. Który kolor podoba Wam się najbardziej, a który najmniej ? Znacie pomadki z serii Vision Lipstick ? A może macie już jakieś egzemplarze w nowych odcieniach ?
Czekam na Wasze głosy. Który kolor podoba Wam się najbardziej, a który najmniej ? Znacie pomadki z serii Vision Lipstick ? A może macie już jakieś egzemplarze w nowych odcieniach ?
134 cudowny odcień ♡ ale nie dla mnie, źle się czuje w takich.. :(
OdpowiedzUsuńAlieneczko, kiedyś też takich nie lubiłam, ale w końcu się przemogłam :)
Usuń134 i 138 piękne ! Może się skuszę;)
OdpowiedzUsuńwszystkie mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory! Ale mi narobiłaś ochoty na nie! Wydają się być takie kremowe i delikatne jednocześnie. 134 i 138 cuda! Ta druga musi być moja! ;))
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się noszą, więc koniecznie się im przyjrzyj :)
UsuńMnie jakoś pomadki Golden rose juz w ogóle nie kuszą :-) zużyłam matowa z numerkiem 04 i na tym poprzestane. Matowa z bourjois tez juz dobija dnia i czas sie przerzucić na coś lżejszego, nawilzajacego. Pomadki mac, to jest to :-) dziś dostałam swoją pierwszą :-)
OdpowiedzUsuńJednak nie każdy może sobie pozwolić na pomadki MACa, dlatego doceniam i tańsze marki, a pomadki GR lubię za naprawdę fajną jakość :)
UsuńJakie ładne odcienie! :) ♥
OdpowiedzUsuń138 jest genialna, uwielbiam takie kolory na swoich ustach, jestem ciekawa jak prezentują się kolory 137-141, bo interesują mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTakże jestem ich ciekawa :)
UsuńWyglądają rewelacyjnie na ustach! Chyba 134 podoba mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńWszystkei chce :)
OdpowiedzUsuń138 jest piekna :)
OdpowiedzUsuńMam trzy szmineczki z tej serii, ale nie wiedziałam, ze pojawiły sie nowe kolory i to takie ładne ;)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że do Twojej trójki niebawem dołączy jakiś egzemplarz ;)
Usuń134 jest przepiekna!
OdpowiedzUsuńPrześliczne kolory!
OdpowiedzUsuńwszsystkie są piękne, ale jeśli bym się skusiła to na135. W reszcie pewnie bym wyglądała fatalnie. :(
OdpowiedzUsuńSylwia, Tobie byłoby w tym oranżu genialnie :)
Usuń134 zachwyca :) nie wiem czy by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne :) 128 wybrałabym dla siebie.
OdpowiedzUsuń135 i 136 piękne <3
OdpowiedzUsuńnr 135 ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuń128 i 138 będę moje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia
Dziękuję <3
UsuńBardzo ładnie wyglądają 128 i 138, na stoisku oglądałam nowości, ale jakoś te nie wpadły mi w oko. Wybrałam 140, czerwono-różowe bordo. Ogólnie odcienie 139-141 są dość zbliżone. Chyba przejdę się jeszcze raz, żeby zobaczyć dokładniej te jaśniejsze :)
OdpowiedzUsuńTakże muszę się wybrać i obadać kolorystykę pozostałych nowych odcieni :)
UsuńTa perła wygląda bardzo ładnie, aż też jestem zdziwiona :)
OdpowiedzUsuńDa się ją polubić :)
UsuńCzegos w kolorze 138 poszukiwalam. Na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuń138 jest cuuuudowny :-) <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczególnie 138 ale wolę velvet matte
OdpowiedzUsuńVelvet Matte też bardzo lubię :)
Usuń138 <3
OdpowiedzUsuńCudowne kolory ;)
OdpowiedzUsuń134 na lato, a 138 na jesień! Uwielbiam te pomadki- mam dwa kolory i ogromną chęć na więcej, bo są fantastyczne! ;)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja Vision Lipstick liczy już 9 sztuk i dlatego ociągam się z wizytą na stoisku GR, czuję, że znów przytargam jakiś odcień ;)
Usuń134 love love ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają na ustach! A kolor 138 jest rewelacyjny - typowo jesienny!
OdpowiedzUsuńNa jesień będzie idealny :)
Usuńodcień 138 cudny!
OdpowiedzUsuńTe pomadki wydają się być świetne (cala seria) jednak z tych kolorów żaden mi nie podszedł.
OdpowiedzUsuńmnie się 138 bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem nie znam tych pomadek ,ale 134 daje czadu :)
OdpowiedzUsuńMa moc, oj ma :D
Usuń134 coś pięknego !
OdpowiedzUsuńOdcień 128 najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńwłaściwie żaden z nich nie dla mnie, jak odcień mi się podoba, to nielubiane przeze mnie perłowe wykończenie odrzuca, choć orange jest dla mnie warte przyjrzenia się z bliska :)
OdpowiedzUsuńA mnie się wszystkie podobają :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba 138. Ja wzięłam ostatnio 139 - przepiękna wiśnia :)
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać na stoisko GR i obadać wszystkie nowe odcienie :)
UsuńBardzo żałuję, że jeszcze nie poznałam tych pomadek, ale już zanotowałam sobie, że odcień 135 to must have na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie wiosenny odcień :)
UsuńMoją ulubioną pomadką, którą używam od ponad pół roku jest właśnie Vision Lipstick w kolorze 107, zgaszony róż. Nieco podobny do Twojego numerka 138 . Uwielbiammmm
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać na stoisko GR i zobaczyć wszystkie kolory na żywo, potrzebuję własnie takiego przygaszonego różu :)
Usuń138 mi się bardzo spodobała :)
OdpowiedzUsuń135 zdecydowanie dla mnie wygrywa! :)
OdpowiedzUsuńnowe odcienie są piękne, sama kupiłam dwa kolory:)
OdpowiedzUsuńJakie wybrałaś ?
UsuńLubię te pomadki :) Kolorki piękne, nie wiem czy w 100% moje, ale mi się podobają.
OdpowiedzUsuń128 mi się podoba :) i 135 też fajna, ale pewnie u mnie by była bardziej żarówiasta :D
OdpowiedzUsuńja z tej serii mam taką ciemną śliwkę :)
134 i 145 mają taki lekko neonowy charakter, więc to coś dla fanek mocnego koloru na ustach :)
Usuńjej jakie piękne, chce wszystkie:)
OdpowiedzUsuńNa ustach wcale nie widać, że 128 ma perłowe wykończenie. Bardzo ładnie się prezentują! W dodatku podoba mi się ich opakowanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTroszkę widać, ale efekt jest bardzo subtelny :)
UsuńZ chęcią użyłabym odcień 134 oraz 138 :) Jak na razie z GR miałam tylko ich matowe pomadki , które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMaty są obłędne :)
UsuńPodoba mi się ten oranżowy odcień nr 135 :) Dokładnie, na wiosnę będzie idealny :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wiosenny odcień, ale niestety nie każdemu będzie w nim dobrze.
UsuńSexy kolorki!!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście perła w odcieniu 128 nie razi po oczach. Jakaś taka wysubtelniona. Generalnie piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńDokładnie, można się z nią nawet polubić ;)
Usuń134 najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNr 135 <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten 134, ale ja się źle czuję w kolorze na ustach:/
OdpowiedzUsuńŹle się czujesz w jakimkolwiek kolorze, czy w tak mocnych odcieniach ?
Usuń134 jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii pomadek, ponieważ jestem zdecydowanie fanką typowych matów i nie zwracałam na nie do tej pory uwagi, ale patrząc na Twoje zdjęcia stwierdzam, że na te bardziej satynowe mogłabym nawet spojrzeć łaskawszym okiem :)
OdpowiedzUsuńMaty również kocham :)
Usuń128 obłędna, taki efekt na ustach jaki Ty uzyskałaś bardzo bym chciała! choć sądzę, że takiego efekty na bardziej bladych nienapigmentowanych mocno ustach nie uzyskam...
OdpowiedzUsuńObawiam się, że na jaśniejszych ustach perłowe wykończenie będzie już bardziej widoczne.
UsuńPomaranczowa piekna!
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądaja na Twoich ustach, ale to zupełnie nie moja bajka :) Pozostaje podziwiać u innych.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Konkretne odcienie ^^ Muszę pomaca i zobaczyć czy to moja bajka.
OdpowiedzUsuń135 piękny, typowo wiosenny :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.womans-point-of-view.blogspot.com/
Kurcze, pełno na blogach o tych pomadkach a u mnie się one nie sprawdzają :(
OdpowiedzUsuń134 piękny odcień :) Z GR mam Velvet Matte 18 i jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOdcienie są piękne i bardzo odważne. Na twoich ustach prezentują się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPodobno to takich kolorków trzeba dorosnąć:) Ja nadal więc raczkuję bo nie mogę się do nich przekonać i nadal wybieram stonowane kolorki:)
Piękny 135 !
OdpowiedzUsuń