Początkowe założenie - nie idę, po co ? Przecież niczego mi nie potrzeba, mam sporo zapasów, najwyższy czas zacząć to zużywać - myślałam.
W takim postanowieniu wytrwałam dwa dni promocji, trzeciego (gdy blogi zalewała fala zakupowych postów) zaczęłam się łamać ;)
Ostatecznie wczoraj popędziłam do jednego z pobliskich Rossmannów i rzutem na taśmę poczyniłam niewielkie zakupy. Drogeria pełna klientów, do szaf z kolorówką, czy półek z pielęgnacją nie tak łatwo było się dostać. Jednak wbrew moim wcześniejszym oczekiwaniom, niczego nie brakowało. Szafy były pouzupełniane, wszystkiego do wyboru do koloru. No może poza pomadkami Rimmel by Kate, których nie było prawie wcale.
Do koszyka wpadły:
Z kolorówki wybrałam:
1. Puder Maybelline Dream Mat - najjaśniejszy odcień 03 "Golden Beige"
Niestety, po roku używania pudru bambusowego, moja cera zastrajkowała i reaguje gwałtownym przesuszem po każdym użyciu, muszę więc znaleźć coś na zastępstwo. Puder Maybelline wypatrzyłam wśród zakupów u kilku z Was, ma całkiem dobre recenzje, jestem ciekawa jak się spisze.
2. Pomadka Wibo Eliksir - kolorek nr 05
W sklepie wydawała się bardziej różowa, w świetle dziennym ma więcej brązowych tonów - taki typowy z niej nudziak.
Myślę, że z powodzeniem zastąpi mi pomadko-błyszczyk Celii o numerku 602, który właśnie wykończyłam.
3. Lovely - Tusz do rzęs Curling Pump Up
To był chyba punkt obowiązkowy u każdej blogerki, która korzystała z promocji ;) Widziałam, że bardzo często się u Was pojawiał.
4. Maybelline Colorama - brązowa kredka do oczu
Może w końcu znajdę mój kredkowy ideał. Ta wydaje się w sam raz, niezbyt twarda, niezbyt miękka, zobaczymy jak będzie się użytkować.
Garstka pielęgnacji:
5. Cztery Pory Roku - kremy do rąk
Do tej pory nie pałałam zbyt wielką sympatią do tej marki, ale Anetka tak gorąco zachwala te kremy, że musiałam spróbować ;)
Zapachy mają przednie, wybrałam wersję Melonową i Wiśnię Japońską.
6. Antyperspirant Rexona - jedyny i dla mnie niezastąpiony, czasem zamieniam tylko kulkę na aerozol.
7. Dove Summer Glow - Brązujący balsam do ciała
Moim zdaniem, to jeden z lepszych balsamów brązujących, często do niego wracam i jako jedyny nigdy mnie nie zawodzi. Jeśli jesteście ciekawe, niebawem planuję o nim notkę.
Tyle, koniec, finito - przez najbliższy miesiąc oszczędzam. Jeśli do aktualnych zakupów dołożyć te, o których pisałam tu, to zdecydowanie przedobrzyłam ;)
A jak u Was ? Oparłyście się wszędobylskim promocjom, czy dałyście się skusić na zakupowe szaleństwo ?
czekam na fotki szminki na ustach, ciekawy kolor
OdpowiedzUsuńpostaram się w najbliższym czasie wrzucić :)
UsuńChyba większość dziewczyn uległa tej promocji w ROSSMANNIE :)
OdpowiedzUsuńw sumie nie ma się co dziwić ;)
UsuńJa się na nic nie skusiłam na tej promocji w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńPure, brawo ! :)
Usuńa ja nie, jestem dzielna i się nie dałam :D
OdpowiedzUsuńbrawo po raz kolejny :D
UsuńTen tusz z Wibo jest fajny :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że chodzi o Lovely :) Podobno fajny - zobaczymy :)
UsuńNie jest u Ciebie aż tak żle. Ale można pooszczędzać - zapraszam do mojej akcji:)
OdpowiedzUsuńKamyczku z tym, że zakupy w Rossmannie, to nie jedyne moje nabytki tego miesiąca ;)
UsuńA do akcji już się zapisałam :)
Do kiedy trwa promocja?
OdpowiedzUsuń(ja się niestety już skusiłam we wtorek i chętnie wybrałabym się jeszcze raz ;) )
Karolino, wczoraj był ostatni dzień ;)
Usuńno to jak zwykle za późno się obudziłam :) dzięki :)
Usuńja chciałam kupić pomadkę wibo, ale nie dostałam u mnie żadnej z interesujących mnie kolorów, w ogóle było kilka tylko, wszystkie wykupili.
OdpowiedzUsuńa tusz do rzęs już mam:)
u mnie znów były wszystkie, za to testery mocno wymęczone i z pościeranymi numerami, więc na niewiele się zdały ;)
Usuńskromniutko ;)
OdpowiedzUsuńowszem, jakaś odrobina zdrowego rozsądku we mnie jest :D
Usuńzazdroszczę, bo ja poszalałam trochę ;)
Usuńu mnie jeszcze skromniej płatki kosmetyczne i ten tusz z Lovely ;D
UsuńNiestety jak dla mnie kremy do rąk z Czterech Pór Roku tylko wysuszają dłonie. Miałam wersję pomarańczową i jagodową i jestem za-wie-dzio-na :(
OdpowiedzUsuńTroszkę mnie zmartwiłaś, może u mnie nie będzie tak źle. W razie czego mała strata, były bardzo tanie ;)
UsuńLubię Rexonę;)
OdpowiedzUsuńMnie niestety uczulił balsam brązujący:)
Dałyśmy, dałyśmy, wszak to pokusa ciężka do oparcia :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemny haul, pozdrawiam :)
Ja też kupiłam niewiele, jakoś niczego mi nie brakuje stałam i mędrkowałam w tym Rossmannie i nic wzięłam tylko dwa lakiery, płatki żelowe pod oczy i BB ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze kiedyś skusze się na ta pomadkę bo kolor jest obłędny!
OdpowiedzUsuńja jestem z siebie dumna, kupiłam tylko to, co faktycznie było mi potrzebne/chciałam od dawna :) krem do twarzy z tołpy, bronzer i jedna saszetkowa maseczka - poza promocją nowy szampon isany. czyli można wyjść bez siatki zapasowych kosmetyków, kiedy widzi się promocję :D wcześniej chyba o tym nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dlatego ja na takie zakupy najczęściej chodzę z listą i kupuję tylko to, co na niej ;) no chyba, że zapomnę ją zabrać :D
UsuńTeż na tej linii poległam, także wiem co czujesz ;)
OdpowiedzUsuńJednak czym byłoby nasze życie bez małych przyjemności? W dodatku, gdy jeszcze można te przyjemności zdobyć taniej o 40% to czego chcieć więcej :D
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości ;)
Usuńte kremy z czterech pór roku to szału z nimi nie ma ;C uwierz...
OdpowiedzUsuńnajbardziej mnie interesuje tusz do rzęs i puder ;) fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńKupiłam tą samą pomadkę. Kiedy w piątek byłam w Rossmannie nie zwróciłam nawet uwagi na ten tusz, a kiedy chciałam zakupić go w poniedziałek, został jeden, cały umaziany. :(
OdpowiedzUsuńJa pobiegłam już o 9 pierwszego dnia ;). Też troszkę poszalałam ;) kupiłam pare maseczek do twarzy oraz dużo pomadek i balsamów do ust. Fajne te Twoje zakupy :). Uwielbiam Dove!
OdpowiedzUsuńTen krem do rąk o zapachu melona mi się nie spodobał :/
OdpowiedzUsuńAle ogółem fajne zakupy, życzę udanych testów :)
A mi właśnie przypadł do gustu, lubię takie zapachy :)
UsuńJa zachodziłam przez 4 dni do rossmana...eh;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te kremy do rąk ;)
OdpowiedzUsuńOj kusil mnie kusil ten rossman ale jednak dalam rade:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że skusiłaś się na te kremy!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz tak samo zadowolona jak ja :)
ja się nie mogłam zdecydować na tą szminkę ;) w końcu jej nie wzięłam, a później nie było mi po drodze, choć u mnie dużo było wymacanych :(
OdpowiedzUsuńDorotxy, akurat te pomadki są taniutkie, więc można się skusić na zakup nawet poza promocją :)
UsuńJa też kupiłam tą pomadkę z wibo numer 5 ;)
OdpowiedzUsuńja byłam twarda wobec tej promocji :P
OdpowiedzUsuńja mam 07 z wibo :D
OdpowiedzUsuńnad 7 także dumałam, jeszcze będzie moja ;)
UsuńCo to Rossmann robi z nami kobietami?;D
OdpowiedzUsuńoj nic dobrego ;P
Usuńja poszłam z konkretna lista i ? zakończenia można sie domyslic :P
OdpowiedzUsuńhaha, no bywa i tak :D
UsuńPomadka Wibo była świetna, teraz mam numer 08, na kolorowo:)
OdpowiedzUsuńPomadka Wibo ma przepiękny kolorek :).
OdpowiedzUsuńJak widziałaś, pomadka Wibo i odpowiednik żółtego tuszu z Miss Sporty znalazły miejsce i u mnie :) Chodzi za mną ten balsam Lirene, ale na razie kupiłam samoopalacz - jutro chyba będę go testować ;)
OdpowiedzUsuńciekawe jak się sprawdzi :) ja zawsze wybierałam jednak balsamy brązujące, kupuję wersję do ciemnej karnacji (choć mam jaśniejszą) i efekt jest szybciej widoczny, a mimo wszystko nadal dość naturalny :)
Usuńswietne zakupy":D
OdpowiedzUsuńI ja uległam ;) Też kupiłam ten tusz lovely, aczkolwiek po kilku użyciach efektu wow u mnie nie wywołał :(
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować Dove Summer Glow. Do tej pory nie udało mi się znaleźć balsamu, który dawał by ładny kolor.
OdpowiedzUsuńpolecam, ja jestem zadowolona, choć to zależy jakiego kolorytu oczekujesz :)
Usuńja popłynęłam kompletnie w rossmannie :P
OdpowiedzUsuńteż uważam, że Rexona jest najlepsza! ;) jestem ciekawa Wibo ;) uwielbiam oglądać i kupować pomadki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tusz z wibo jest genialny, sama kupiłam 2! Wiecej moich zakupów i mojej przyjaciolki na blogu, zapraszam!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten balsam z Dove się nie sprawdza kompletnie :(
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Mi się na szczęście udało oprzeć szaleństwu i kupiłam tylko to co niezbędne ;) Co prawda kusiło mnie żeby odwiedzić Rossmanna jeszcze ostatniego dnia promocji, ale ostatecznie się nie wybrałam :P
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam o tym balsamie bo myślałam ostatnio o kupnie :) A krem tej firmy też mam (poziomkowy) i spisuje się bardzo dobrze, planuję kupić jeszcze wiśniowy bo ma świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję balsamu brązującego z Dove, kremy do rąk muszę pięknie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście promocji już koniec więc nic nie kusi :) ja też kupiłam krem cztery pory roku, ale jakiś nowy z ekstraktem z neroli, w czerwonym opakowaniu...
OdpowiedzUsuńach musze zakupić ten balsam z Dove:)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam z Dove, jest rewelacyjne! Nie robi smug, nadaje piękny i naturalny odcień opalenizny :)
OdpowiedzUsuńza to właśnie go lubię :)
UsuńTakiej promocji nie da się oprzeć;p
OdpowiedzUsuńja też się skusiłam na eliksir z wibo i tusz z lovely :)
OdpowiedzUsuńI ja obiecałam sobie, że niczego przecież w Rossmannie nie potrzebuję, ale nie wytrzymałam i poleciałam do lakier i róż..Eh, my kobiety :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa tego balsamu Dove, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńz wibo będziesz raczej zadowolona, ja jestem :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten puder i jest znakomity. Uwielbiam też te szminki Wibo. Mam 3:)
OdpowiedzUsuńpoużywałam tej mojej 2 dni i też nabrałam ochoty na jeszcze jakąś :D
Usuńrexona niezastąpiona ;D a u mnie ten balsam brązujący dove się zupełnie nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńużywałam tego tuszu i był super :) (Lovely ma jedne z lepszych maskar na tej półce cenowej) obserwujemy?
OdpowiedzUsuńzapraszam też do siebie na mały konkurs:)
http://petiterobe-noire.blogspot.com/2013/05/mae-swieto.html
Zastanawiałam się nad tą pomadką ale w innym kolorku, ciekawa jestem jak z jej jakością. :)
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę, jakość jest jak najbardziej w porządku :)
UsuńLubię kremy do rąk z tej serii:))
OdpowiedzUsuńMiałam omijać promocję dalekim łukiem, jednak nie wyszło... ostatecznie weszłam do rossmanna 2 razy i za każdym razem z czymś :c w końcu raz nie zawsze się trafia taka oferta :)
OdpowiedzUsuńRadi
też skusiłam się na ten tusz i eliksir:)
OdpowiedzUsuńEliksir od Wibo muszę mieć jak będę w Polsce będę musiała przejść się do Rossmana :)
OdpowiedzUsuńO proszę, spore zakupy. :D
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam się powstrzymać :)))
OdpowiedzUsuńKrem wiśniowy przepięknie pachnie!
OdpowiedzUsuńBalsam brązujący mam z Lirene. Chętnie przeczytam Twoją opinię na temat tego z Dove. ;-)
Rexonę używam kila lat. Najlepszy antyperspirant.
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) czekam na recenzję i życzę udanych testów :)
OdpowiedzUsuń