środa, marca 05, 2014

Lutowe denka 2014

Witajcie :) Ależ ten luty przemknął! Jak szalony.
W moim denkowym koszyczku zdążyło zebrać się jednak kilka pustych opakowań, nie jest to może denko gigant, ale zawsze coś.


Jak zwykle lecimy po kolei:


1. Bioderma Sensibio AR - Płyn micelarny do cery naczynkowej

Mój ulubieniec stycznia. Bardzo dobry micel, który sprostał niemal wszystkim moim oczekiwaniom. Łagodny, skuteczny, niestety drogi w cenie regularnej. Swój kupiłam w promocji 2 x 250 ml za ok. 35 zł i taki koszt jestem w stanie znieść.
Drugą butelkę zostawiam w zapasie, a od kilku dni testuję słynny płyn micelarny Garniera (jeśli ktoś go poszukuje, jest obecnie w Rossmannie po 15 zł za 400 ml)

2. Ziaja - Matujący krem do twarzy SPF 50+

Zawód, zawód, wielki zawód. Jakoś wykończyłam tubkę do końca, ale była to droga przez mękę. Nie matuje, ciężko dogaduje się z podkładami, a co najgorsze, zapycha.
Kiedyś uwielbiałam kremy Ziaja, od jakiegoś czasu żaden mi niestety nie służy, z bólem serca muszę więc zrezygnować z ich produktów do pielęgnacji twarzy.

Nie kupie ponownie.

3. Receptury Babuszki Agafii - Tonizujące serum do twarzy 
"Zatrzymanie młodości"

Leciutkie serum, idealne pod makijaż. Świetnie się wchłania, nie powoduje żadnych przykrych niespodzianek. Stosowałam je pod krem, myślę jednak, że latem z powodzeniem sprawdziłoby się także stosowane solo.
Jedyny minus, to opakowanie ze szklaną pipetką, przez którą ciężko zużywa się końcówkę produktu. Na szczęście konsystencja jest na tyle płynna, że bez przeszkód można ją wydobyć pomijając użycie pipety.

W przyszłości kupię ponownie.


4 i 5. Szampon i odżywka Macrovita

Pisałam o nich tutaj. Zainteresowanych zapraszam do lektury.

Do szamponu będę wracać.

6. Alverde - Odżywka z Amarantusem

Świetny produkt, genialnie sprawdzał się na moich kapryśnych włosach. Więcej tutaj.

Chętnie kupiłabym ponownie, ale podobno seria ma zostać wycofana ze sprzedaży.


7. Poświąteczny peeling cukrowy autorstwa M.

Zachwycałam się już nad nim w styczniowych ulubieńcach. Do ostatniej kruszynki zdania nie zmieniłam. Rozstanie nie było łatwe ;)

8. L`Occitane - Mydło w płynie Lawenda

Nie sądziłam, że jakiekolwiek mydło w płynie jest w stanie zrobić na mnie jakieś większe wrażenie. A jednak! To zdecydowanie wyróżnia się na tle innych, piękny zapach, fajny skład, dobre działanie, świetna wydajność. Tak wiele zalet rekompensuje jego nie najniższą cenę, która wynosi ponad 60 zł za 500 ml.
Fajną opcją jest możliwość zakupu samego uzupełnienia w woreczku.

Rozważam zakup wkładu.

9. Cztery Pory Roku - Glicerynowy krem do rąk o zapachu melona

Krem sam w sobie nie jest najgorszy, ale ten zapach - okropny. Lubię melonowe aromaty, w tym wypadku to było jakieś obrzydlistwo.

Nie kupię więcej.

10. Dove - Antyperspirant GoFresh Revive o zapachu granatu i werbeny cytrynowej

Postawiłam sobie za cel wypróbowanie wszystkich dostępnych wersji zapachowych ;) GoFresh Revive wypadł całkiem dobrze, choć nie umywa się do wersji, którą stosuję obecnie, czyli Go Fresh Touch Ogórek i Zielona herbata.

Raczej do niego nie wrócę.


Na koniec 3 próbki:

Lancome Teint Idole Ultra 24H - tego podkładu ciekawa byłam ogromnie, niestety był to odcień 03, który jest dosyć ciemny i musiałam go zmieszać z czymś dużo jaśniejszym, przez co nie jestem w stanie całkowicie ocenić jak się sprawdził. Wydaje mi się, że tyłka nie urywa.

Zupełnie inaczej rzecz ma się z kremem BB Lirene Youngy, podeszłam do niego bardzo sceptycznie, zwłaszcza gdy zobaczyłam ciemną i brejowatą zawartość. Okazuje się jednak, że świetnie się u mnie sprawdził. Ładnie stapia się z cerą, wygładza, nadaje zdrowego wyglądu, jestem zaskoczona. Chyba zdecyduję się na zakup pełnowymiarowego opakowania.

Nawilżający krem-sorbet Caudalie Vinosource świetnie sprawdziłby się w okresie letnim, obecnie wydał mi się troszkę za słaby. Super lekki, pięknie się wchłania, pomyślę nad nim bliżej wakacji.

To by było na tyle, zaczynam już zapełniać marcowy koszyczek :)

A jak Wam poszło denkowanie w lutym ?

71 komentarzy:

  1. Ja nie umiem dostać nigdzie tej wersji Dove...chyba mam jakiegoś pecha. Osobiście kosmetyków z Cztery Pory Roku nie lubię, w ogóle u mnie się nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją widuję dosyć często, natomiast z cudem graniczy zakup wersji z ogórkiem, musiałam się jej nieźle naszukać ;)

      Usuń
  2. Duże to denko, biodermę miałam ale jakoś nie powaliła mnie na kolana, owszem była dobra, jednak po tylu zachwytach oczekiwałam od niej więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podeszłam do niej na spokojnie, nie oczekiwałam fajerwerków z wodotryskami tylko porządnego produktu dobrze spełniającego swoją rolę i nie zawiodłam się ;)

      Usuń
  3. Bioderme planuję wypróbować.co do kremu z filtrem planuję kupić Capital soleil z Vichy bo podobno dobry jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem także postawię na Capital Soleil, zobaczymy jak się sprawdzi :)

      Usuń
  4. Dostałam ostatnio ten filtr z ZIaji, mam nadzieję, że mnie jednak nie zapcha

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie seria Cztery Pory Roku nie zdaje egzaminu - ogólnie jakieś kiepskie te kremy.

    OdpowiedzUsuń
  6. ładnie Ci poszło:) miałam jedynie miniaturę biodermy, była dobra, lecz nie aż tak rewelacyjna bym chciała za nią płacić tak dużo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena rzeczywiście do najniższych nie należy, choć jak wspomniałam, można korzystnie zakupić dwupaki, wówczas za butelkę 250 ml wychodzi niecałe 20 zł, co jest jeszcze do zaakceptowania :)

      Usuń
  7. Sporo tego zużyłaś. Niestety nie znam żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja tak się napaliłam na ten krem Ziaji z filtrem.... Jak zapycha to zdecydowanie nie kupię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iva, mnie ogólnie kremy Ziai coś zapychają, więc nie musi to być regułą ;)

      Usuń
  9. Ta wersja antyperspirantu Dove, to na razie mój ulubienie zapachowy, ale nie testowałam jeszcze ich zbyt wielu, ciągle kupowałam ten i tylko kilka razy wersję z trawą cytrynową, jednak teraz podobnie jak Ty, uznałam że spróbuję wszelkich dostępnych rodzai, by sprawdzić, czy są tak samo dobre.
    Zaciekawiłaś mnie kremem BB z Lirene, już wcześniej mnie ciekawił, ale nie czytałam jeszcze o nich żadnych opinii. Jak zdecydujesz się na zakup, to będę czekała na Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi do wypróbowania została jeszcze tylko wersja Original i Invisible Dry, resztę już przerobiłam ;) Mam już swoich faworytów, myślę że niebawem przygotuję post z zestawieniem różnych wersji i moją opinią o każdej z nich :)
      Na BB jestem już zdecydowana, kupię go dopiero koło maja, bo mam trochę zapasów :)

      Usuń
  10. Spore denko ;) z Twoich kosmetyków znam jedynie Bioderme która mam i uzywam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja uwielbiam zapach tego melonowego kremu! :)
    Na to rosyjskie serum mam chrapkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bioderma to mój ulubieniec, ale też ostatnio zdradzam ten płyn bo testuję micela z L'Oreal i Garniera :)
    Seria z amarantusem już została wycofana, mi w zapasach został jeszcze jeden szampon i odżywka, a za kremami do rąk z 4 Pory Roku średnio przepadam - lubię jedynie edycje świąteczne, ale tylko ze względu na zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. L`Oreala też mam w planach jeszcze wypróbować :)
      Świąteczne edycje kremów rzeczywiście są najciekawsze z oferty 4 Pory Roku, aktualnie używam imbirowego duetu i jest całkiem w porządku :)

      Usuń
  13. Gratuluję zużyć :) niestety nic nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaka szkoda, że matujący krem do twarzy z Ziaji się nie sprawdził... Teraz na pewno go nie kupię :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio, może u Ciebie by się sprawdził, wiele opinii jest pozytywnych.

      Usuń
  15. Bioderma szybko stała się moim ulubieńcem, świetny micel! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Denko nie takie znowu małe:)
    Szkoda, że Ziaja Ci się nie sprawdziła...

    OdpowiedzUsuń
  17. Tonizujące serum do twarzy Receptury Babuszki Agafii - zastanawiam sie nad nim....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam, ale trzeba wziąć pod uwagę, że jest bardzo leciutkie, więc nie robi jakiegoś ogromnego wow. Wszystko zależy od tego, jak wymagającą masz cerę :)

      Usuń
  18. Zastanawiam się nad zakupem odżywki z Amarantusem Alverde-po Twej opinii jestem na TAK!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko uda Ci się ją jeszcze dostać, bierz :)
      Seria została wycofana ze sprzedaży, więc z dostępnością może być już kiepsko.

      Usuń
  19. Ciekawi mnie ten krem BB z Lirene, też by mi się przydała taka próbeczka na przetestowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja kiedyś opisywałam ten BB z Lirene, lubiłam go :)
    A dezodorant Dove mam w zapasach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to idę do Ciebie poczytać o tym BB Lirene, ciągle się nad nim zastanawiam :)

      Usuń
  21. Uwielbiam Biodermę ale zdradziłam ją z Lorealem:) Do Garniera też się przymierzam, polecasz?dobrze zmywa oczy?bo najbardziej mi zależy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam dopiero kilka razy, ale zapowiada się bardzo obiecująco. Ładnie radzi sobie z dziennym makijażem oczu, nie wiem jak będzie z mocniejszym (np. wieczorowym), zobaczymy :)

      Usuń
  22. Miałam w planach zakup tego kremu z filtrem ale po twojej recenzji się nad tym p[poważnie zastanowię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj zdobyć próbkę i zobacz jak Twoja cera zareaguje.

      Usuń
  23. Moje denko też całkiem całkiem.
    Ale kurcze tak patrzę i z tego co zużyłaś ja nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. kremów do rąk cztery pory roku mam po dziurki w nosie :P mój tata dostaje je z pracy, obie z mamą ich nie lubimy, ale na siłę zużywamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie też mam ich po dziurki ;) Chociaż zimowy duet (krem+ peeling) z imbirem użytkuje się całkiem przyjemnie :)

      Usuń
  25. U mnie aktualnie też duże denko. Ale musiałam go podzielić na 3 części. Kuszą mnie rosyjskie kosmetyki, ale w koło mam zapasy i nie chce kupować kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam trochę zapasów, dlatego rosyjskie kosmetyki kupuję powolutku, próbuję po jednym produkcie, żeby nie gromadzić za wiele ;)

      Usuń
  26. Widzę tu trzech swoich ulubieńców ;) Odżywka amarantusowa, różowa Bioderma i serum od Agafii to świetne produkty ;) A u mnie denko zawsze się jakoś szybko zbiera :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z denkiem różnie bywa, jedynie szampony mi szybko idą ;)

      Usuń
  27. Micel Biodermy jest najlepszy na świecie! ;)
    Też dostałam próbkę tego podkładku Lancome i też zdecydowanie za ciemny, ja swój oddałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Micel jest bardzo dobry, ale myślę, że można znaleźć coś równie fajnego na nieco niższej półce cenowej - przynajmniej na to liczę, poszukiwania trwają ;)

      Usuń
  28. Ładne zużycia jak na tak krótki miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  29. no no bogate to Twoje denko :) lubie dove, lirene i uwielbiam ziaja :) będąc w Polsce, zawsze coś sobie przywożę z ten marki :)
    chciałabym też zaprosić Cię do mnie i jeśli zechciałabyś zaobserwować z radością się odwdzięczę. U mnie jest też kosmetykowo fashionowo i zdrowo :) trochę o wszystkim. Mój ostatni post to "TheGrisGirl make up for CHANEL" także zapraszam bardzo serdecznie :)

    pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję zużyć :)
    Tez polubiłam tą odzywkę Alverde:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ładne denko! Odżywka Alverde jest świetna, właśnie otworzyłam moje drugie opakowanie i zachwycam się jej działaniem :) Peeling Magdy to prawdziwa poezja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, strasznie żałuję, że nie kupiłam na zapas chociaż jednego opakowania tej odżywki;)

      Usuń
  32. mam szampon z alverde ale nie koniecznie przypadł mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, masz tę wersję z amarantusem ? Czy jakąś inną ?
      Ja z szamponu byłam zadowolona, jednak odżywka zrobiła na mnie większe wrażenie, szkoda że ją wycofali.

      Usuń
  33. zawsze, niezmiennie jestem pod wrażeniem tak dużych zużyć, ja chyba muszę strasznie skąpić sobie i na sobie hi,hi
    całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wydaje mi się, że moje zużycia nie są jakieś bardzo duże, powiedziałabym, że raczej normalne.
      Ale faktem jest, że odkąd bloguję, kupuję więcej kosmetyków, więc i więcej zużywam ;)

      Usuń
  34. Ciekaw zużycia i mam podobne zdanie o kremie do rąk cztery pory roku - mi chyba najlepiej służy ten z zieloną herbatą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największym plusem tych kremów jest tak duży wybór wersji zapachowych, każdy może coś dla siebie wyszukać :)
      Ja miałam jeszcze "japońską wiśnię" i to była zapachowa bajka :)

      Usuń
  35. Dziwne, że krem matujący Ziaji się u Ciebie nie sprawdził - ja go uwielbiam :) Mam również wersję tonującą, lekko za ciemna, ale również jest fajna :)

    Dodaję do obserwowanych, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem nieco zawiedziona, spodziewałam się, że będzie ok.
      No nic, muszę szukać dalej.
      Pozdrawiam również i witam wśród moich czytelników :))

      Usuń
  36. Ostatnio wygrałam ową Biodermą w konkursie i muszę zgodzić się z wszystkimi pozytywnymi opiniami na jej temat. Nie podrażnia skóry i oczu, a przy tym cudownie zmywa makijaż :)

    Krem Cztery Pory Roku miałam, ale jego zapach mnie od niego odstraszał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach tego kremu to jakieś nieporozumienie ;)

      Usuń
  37. miałam antyprerspirant z dave i nie wywarł na mnie żadnego wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie najfajniej sprawdzają się dwie wersje, resztę zaliczyłabym do średniaków ;)

      Usuń
  38. Poświąteczny peeling cukrowy od Magdy jest na tyle kuszący że jak najbardziej muszę wypróbować przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zbyt leniwa i nie chce mi się samej kręcić takich produktów, wolałabym kupić gotowca :D

      Usuń
  39. Serum od Babuszki Agafii muszę wypróbować, bo już słyszałam wiele dobrego o nim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)

      Usuń
  40. Świetne denko, aż żałuję, że z niego nic nie miałam :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Również miałam antyperspirabt dove też jakoś szczególnie mnie nie zachwycił.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do zostawienia po sobie śladu :)
Jednocześnie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.
Nie spamuj. Wszelkie komentarze zawierające autoreklamę będą usuwane.

INSTAGRAM