Ok, wcale nie były takie szybkie, ale satysfakcjonujące już tak. To nic, że żeby kupić to, co miałam w planach musiałam oblecieć 7 Rossmannów, a i tak nie dostałam wszystkiego. To nic, że widok jaki zastałam przy szafach, mógł przyprawiać o ciarki. To nic, że rozszalały tłum deptał mi po piętach i przepychał łokciami. Serio - Rzeszów oszalał, mieszkają tu chyba sami łowcy promocji.
Dzisiaj, bogatsza o zeszłotygodniowe doświadczenia, wybrałam się do drogerii z dala od centrum, przed południem i zastałam tylko mały tłumek. Kupiłam com chciała, ale i tak boję się obniżek lakierowo-szminkowych ;)
Moja lista nie była długa, jednak potrzebowałam zarówno nowego podkładu, korektora, jak i pudru.
Początkowo chciałam Bourjois Healthy Mix i to właśnie za nim tyle się nabiegałam, niestety wszędzie został tylko numer 56, w porywach pojedyncze i macane 55, zadowoliłam się więc Healthy Mix Serum (31,61 zł) w idealnym dla mnie odcieniu 52 Vanille.
Co do korektora, wybór był prosty, Rimmel Match Perfection (15,79 zł) kusił mnie od dawna. Zapowiada się naprawdę fajnie.
Do kompletu dla Healthy Mix Serum dobrałam puder Healthy Balance (20,90 zł) w tym samym odcieniu (tutaj drapnęłam ostatnią sztukę). Ogólnie produkty Bourjois cieszyły się ogromnym powodzeniem.
Poza listą skusiłam się na Mineralny róż Lovely w ciekawym i chłodnym odcieniu 06 (4,48 zł).
Z dziś rozpoczętej promocji przytargałam tylko dwa drobiazgi. Zwykle tani jak barszcz, a dzisiaj jeszcze tańszy, mój ulubiony tusz Lovely Curling Up Mascara (4,58 zł) oraz wielkie chciejstwo, którego nigdy dostać nie mogłam, czyli cielistą kredkę na linię wodną Max Factor w odcieniu 090 (15,29 zł).
Dodatkowo do koszyka wrzuciłam ukochaną odżywkę Garnier Awokado i Karite oraz kolejny żel pod prysznic Isana, tego nigdy dość.
Lakierowa kolekcja wzbogaciła się o 3 nowe nudziaki: GR Paris nr 11 i 12 oraz Wibo Express Growth nr 351. Któryś z nich wyląduje na moich paznokciach w dniu ślubu, najprawdopodobniej padnie na środkowy, czyli Golden Rose nr 12. GR to oczywiście zakup poza Rossmannem.
Niecierpliwie czekam na promocję przyszłotygodniową. Wśród szminek mam wiele chciejstw. Marzą mi się pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet, kredka tej samej firmy w odcieniu Fuchsia Libre, nie pogardziłabym także kolejnymi odcieniami Maybelline Color Whisper, czy Eliksirami od Wibo.
Wśród lakierów moje największe zainteresowanie wzbudza nowa kolekcja Rimmel by Rita Ora.
A co Wam udało się wrzucić do koszyka w ostatnim czasie ?
A może zakupy dopiero przed Wami ?
Ja dzis capnelam 2 tusze i eyeliner z loreala:D mam tez ten podklad-to moj ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńUlubieniec mówisz ? Świetnie, liczę że i u mnie się sprawdzi :)
UsuńOoo widzę ,że zakupy udane :) Mam nadzieję że uda mi się zajechać gdzieś do Rosmanna lub Natury w środę :) ech że też wszędzie mam tak daleko
OdpowiedzUsuńŻyczę więc miłych zakupów! :)
UsuńO mój ukochany tusz :)
OdpowiedzUsuńO nie proszę powiedz, że jeszcze nie wykupili w Rzeszowie wszystkich tych tuszy :D Byłam dziś w jednym Rossmannie w Krakowie ale już ich nie było :( Jutro już nie będę mieć na zakupy tu czasu bo jadę do domu więc licze że go jeszcze gdzieś dorwę :D Po Healthy mix wybieram się chyba od trzech promocji i za każdym razem wracam z innym podkładem, może na następnej w końcu go kupię ;) A z cielistej kredki jestem bardzo zadowolona, odżwyka do włosów też się u mnie fajnie sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze nie ;) Byłam tylko w Rossie w Nowym Świecie i w szafie Lovely były tylko 2 sztuki, ale obsługa cały czas uzupełniała braki.
UsuńJa na razie wyposażyłam się w parę podkładów i parę pudrów, a jutro wybieram się jeszcze po tusz do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńHihihi, tylko parę ? :D
Usuńporzeczkowy żel z ISany myślę, że Ci się spodoba, cudny zapach
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wydaje się bardzo przyjemny, pod prysznicem jeszcze nie testowałam :)
UsuńBardzo podobają mi się wszystkie nudziaki :) ja jutro idę do Rossmanna po jakiś tusz, przyda mi się, bo ostatnio trafiałam na same niewypały ;) Świetne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńśliczne te nudziaki:)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie na promocji w Rossmanie kupiłam tylko krem BB z Maybelline. Myślę, że jeszcze zakupy przede mną, ponieważ czekam na kolejne promocje :)
OdpowiedzUsuńMyślałam nad tym BB, ostatecznie nie wzięłam i kupię chyba BB z Eveline - zeszłego lata pięknie mi służył :)
Usuńa ja dopiero będę...
OdpowiedzUsuńMnie też dopadł ten szał więc się udziela. Super łupy jak na oblecenie tylu sklepów ;)
OdpowiedzUsuńale ładne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńKupiłam teraz w promo w Rossie 3 podkłady i korektor. 2 Bourjois - Healthy Mix Serum i CC wraz z korektorem CC i Perfecty nawilżający, kryjący.
OdpowiedzUsuńCC z Bourjois miałam niedawno robiony makijaż i bardzo ładnie się u mnie sprawdził :)
UsuńAleż ładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńszukałam kiedyś tej kredki z Max Factora i nie mogłam znaleźć :/
OdpowiedzUsuńja już zakupom mówię dość, choć rzeczywiście ten ostatni tydzien promocji bardziej mnie kusi...
Świetne nowości:)
OdpowiedzUsuńJa nic jeszcze nie kupiłam na obecnej promocji w Rossie, chciałam podkład z Bourjois HM nr 51, ale ani śladu po nim nie było jak się wybrałam na zakupy. Czekam na tydzień zniżek dla pomadek, czaję się na Color Whisper z Mabyelline. Taka cielista kredka, którą kupiłaś też by mi się przydała. :)
OdpowiedzUsuńPodkład z bourjois to mój ogromny ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńNa wstępie muszę Ci napisać, że bardzo podobają mi się zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa na promocji w Rossmanie kupiłam ten sam puder, co Ty oraz korektor do pary :)
Cielista kredka z Max Factor to mój ulubieniec od wieluuuu miesięcy, na pewno będziesz zadowolona :)
Dziękuję!
UsuńBoję się trochę tej kredki :D Często mam tak, że powszechnie polecane produkty okazują się u mnie kompletną kiszką ;)
U mnie dziś było mega dużo ludzi. To tylko zajrzałam komuś przez ramię i oceniłam, że brak żółtego tuszu i wychodzę :D
OdpowiedzUsuńŻółciaki mają wzięcie :D
UsuńBourjois dobry wybór, jeśli chodzi o Garniera dla mnie to bubel ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odżywka się u Ciebie nie sprawdziła. Moje włosy ją kochają ;)
UsuńCzaję się tylko w sumie na tą kredkę z Maxfactora, albo jeszcze cienie L'oreal a tak to bez szaleństw ;P
OdpowiedzUsuńJa właśnie teraz używam Lovely pump up, jest fajna, ale mimo wszystko mogłaby jeszcze ciut bardzie wydłużać ;p Dziś dokupiłam Bourjois twist up :D
OdpowiedzUsuńDla mnie Lovely jest niemal idealnym tuszem na co dzień, zwłaszcza za taką cenę :)
UsuńZastanawiam się jeszcze nad nowym Loreal Volume Million Lashes So Couture, zbiera genialne recenzje.
ja z atydzień biorę lakiery oraz błyszczyk z revlona. I koniec zakupów na wieki [*]
OdpowiedzUsuńHaha, chyba muszę wziąć z Ciebie przykład :D
UsuńTa kredka z MF jest super. Mam ją od lat i bardzo lubię. Korektor z Rimmela też miałam i bardzo sobie chwaliłam. Ten podkład natomiast mam i za nic nie mogę go skończyć, nie podpasował mi.
OdpowiedzUsuńJa jak do tej pory kupiłam tylko 2 tusze do rzęs. Ten co Ty + drugi z Wibo. Czekam jeszcze na akcję z tańszymi szminkami i więcej kupować nie planuję.
Kredka jest tak osławiona, że aż się boję jej użyć ;) Mam nadzieję, że polubię się z nią tak, jak Ty.
Usuńwczoraj zaglądnęłam do Rossmanna, miałam w planie jakieś matowe, jasne cienie, i nic, przebrane wszystko,
OdpowiedzUsuńJa w Rossmanie na razie kupiłam tylko cień Permanent Taupe z serii Color Tattoo od Maybelline i nie wiem, czy na tym sie nie skończy :P
OdpowiedzUsuńŚwietny zakup, będziesz używała go do brwi ? U mnie w tej roli spisuje się super :)
UsuńFajne zdobycze:-) lakiery GR piękne są:-) nudziaki idealne:-)
OdpowiedzUsuńChyba jestem jedyną osobą, u której Healthy Mix się nie sprawdził i oddałam koleżance :P. Też zastanawiałam się nad tym pudrem, ale poprzestałam na moim sprawdzonym Rimmelu. Bardzo ładne zdjęcia, aż miło tu zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńPuder już użyłam i pierwsze wrażenie mam bardzo dobre :)
UsuńCo do zdjęć, dziękuję pięknie :)
Też chciałam pobuszować przy bourjois , ale był taki tlum, że musiałam zrezygnować,bo miałam za mało czasu, a szkoda podkład healthymix serum bardzo mi się sprawdził. Wczoraj czaiłam się na lakiery Wibo, ale tez najlepsze kolory były już zagarnięte :(, echh nie miałam szczęscia...
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie było bardzo podobnie, dlatego zaliczyłam aż 7 drogerii ;)
UsuńDużo by tu wymieniać co też bym chciała:p ale idąc do rossmana poszłam z listą i o dziwo udało mi się kupić tylko najpotrzebniejsze kosmetyki. Też się obawiam kolejnej promocji i czuję, że na lakierach popłynę!:)
OdpowiedzUsuńJa na lakierach może nie, ale pomadki mogą mnie zgubić :D
UsuńMiałam korektor match perfection oraz tusz z lovely - te kosmetyki są świetne ! :)
OdpowiedzUsuńKorektor z Rimmel ciekawi mnie najbardziej.
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywała recenzji. Oczywiście, w swoim czasie :)
Ja też czekam na promocję pomadkową. Na swojej liście zakupowej mam dwa egzemplarze.
Mam nadzieję, że uda mi się je kupić :)
Anetko, ciekawa jestem co tam masz na oku ?
UsuńMiałam podkład HM Serum. Do mojej tłustej cery nie był odpowiedni, ale prezentował się na buźce pięknie (dopóki moja twarz nie zaczęła się świecić). Szkoda, że nie był bardziej matujący, bo pewnie zrodziłaby się z tego dłuższa znajomość.
OdpowiedzUsuńMi w ostatnim czasie sporo kosmetyków z kolorówki się pokończyło, więc promocja w Rossmannie spadła mi jak z nieba. Do tej pory kupiłam korektor pod oczy, BB krem i 3 tusze. Najbardziej czekam na promocję na szminki, bo mam kilka na oku.
Ja mam mieszaną, więc może będzie ok, jeszcze nie próbowałam. Obecnie staram się wykończyć podkład 123 Perfect na którym bardzo się zawiodłam, moja cera kompletnie nie może się z nim dogadać.
UsuńNa szmineczki też czekam, co ciekawego masz w planach ?
Ja także kupiłam podkład z Bourjois ale Healthy Mix, bo bardzo mnie od długiego czasu ciekawił. Szukałam go w 3 rossmannach i w koncu udało mi się go dostać ;)
OdpowiedzUsuńEch, szkoda że nie miałam takiego szczęścia, może następnym razem uda mi się go dorwać ;)
Usuńtusz Lovely i podkłady, jeden z wibo, drugi z rimmela.
OdpowiedzUsuńCzyli zakupy udane ? :)
Usuńpięke zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCzasem mam wizję :D
swietne zdobycze! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńProszę, nie dopisuj do swoich wypowiedzi adresu własnego bloga. Kto będzie chciał, z łatwością do Ciebie trafi i bez tego.
Usuńkurczę, w moim rossmanie niestety nie ma Bourjois :( bo chętnie bym sobie np. jakiś ich róż zakupiła..
OdpowiedzUsuńNiestety nie we wszystkich Rossmannach szafa Bourjois się znajduje, ale pocieszę Cię, że nawet jak jest, to i tak trzeba mieć dobry refleks, żeby załapać się na najbardziej chodliwe produkty ;)
UsuńJa wybralam sie do Natury :)
OdpowiedzUsuńCóż tam ciekawego dorwałaś ?
UsuńŻel Isany jest świetny, tusz kupiłam pierwszy raz ;) jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi, co za cudo tak chwalone ;)
OdpowiedzUsuńMnie ten tusz spodobał się niezmiernie i mówię to ja - zazwyczaj nielubiąca silikonowych szczoteczek ;)
UsuńCiekawi mnie ten korektor Rimmel :)
OdpowiedzUsuńPierwsze testy wypadły pomyślnie, mam nadzieję, że dalej będzie równie fajnie :)
UsuńBardzo fajne zakupy ja jakoś w Rossmannie nie poszalałam czekam na lakiery :)
OdpowiedzUsuńWśród lakierów nie mam większych chciejstw, za to szminkowa lista jest długaśna ;)
Usuńposzalałaś :p ja tylko jeden podkład kupiłam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory nude lakierów :) A na ten podkład mam chrapkę od długiego czasu :)
OdpowiedzUsuńTeż czekałam na tydzień pomadek. Niestety dotarłam w ostatni dzień promocji a co za tym idzie? Strasznie wymacane pomadki;/ Obserwuje
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak u mnie, ja dotarłam w piątek i większość fajnych rzeczy już nie było, a jak były, to wszystkie pomadki poobgryzane jakieś ;)
UsuńChciałabym kiedyś przetestować korektor rimmela, kilka razy go oglądałam :)
OdpowiedzUsuńI takie zakupy mi się podobają, a trafiłaś na jakieś fajne promocje? :)
OdpowiedzUsuń