Ogólnie o produkcie oraz o efektach po 2 miesiącach stosowania poczytacie tutaj. Dostaję trochę pytań, jak sprawa ma się po kolejnych tygodniach dokarmiania rzęs. Wczoraj minęły równe 4 miesiące stosowania, przygotowałam dla Was zdjęcia porównawcze.
Moje zdanie na temat L4L nie uległo zmianie, jestem ogromnie zadowolona z efektów, nie spodziewałam się aż tak dużej zmiany w stosunku do tego, co było na początku. Od kwietnia postępy nie były może już tak spektakularne jak podczas pierwszych dwóch miesięcy stosowania, jednak wydaje mi się, że rzęsy jeszcze troszkę się zagęściły, wyrównały szeregi, obecnie nie ma już pojedynczych długich włosków, całość osiągnęła mniej więcej jeden poziom. Poza tym włoski praktycznie wcale nie wypadają, czasem zdarzy się znaleźć 1-2 sztuki na waciku podczas demakijażu, ale są to dosłownie przypadki sporadyczne.
Bywały dni kiedy o serum zapominałam, przerwy nie były jednak dłuższe niż 1-2 dni pod rząd. Obecnie mam wrażenie, że Long 4 Lashes ma się ku końcowi i nie zanosi się, aby wystarczyło na kolejne 2 miesiące (w ramach przypomnienia: producent sugeruje, że jedno opakowanie wystarczyć ma na pół roku stosowania). Tę resztkę chciałabym spożytkować głównie na wewnętrzny kącik oka, marzy mi się tam większa gęstość.
Pora na prezentację (z góry przepraszam za takie przekrwione ślepia, jestem alergiczką i niestety ciągle zmagam się z popękanymi żyłkami).
I jeszcze efekt z jedną, standardową warstwą tuszu. Tutaj dobrze widać jaka różnica powstała pomiędzy kącikiem zewnętrznym, a wewnętrznym. Może uda się troszkę podkarmić te najkrótsze włoski.
Gdybyście miały jeszcze jakieś pytania, śmiało piszcie.
wow różnica jest spora, ja mam Revitalash i też się świetnie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńWidać efekty, czyli kuracja przyniosła pozytywne skutki - to super ;)
OdpowiedzUsuńale firany!!! Pięknie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić to serum, bo efekty są oszałamiające :)
OdpowiedzUsuńWoooo efekt genialny!
OdpowiedzUsuńAleee piękne! Cieszy mnie to, bo stosuje ponad miesiąc i widzę już efekty i mam nadzieję, że takie firaneczki też będę mieć ^^
OdpowiedzUsuńFirany będą na bank :)
UsuńPiękne, długie rzęsy. Na prawdę widać różnicę pomiędzy tymi miesiącami. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMasz piękne rzęsy :) Trzeba powiedzieć , że jest to kosmetyk wart swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) Ja stosuję już prawie 2 miesiące i widzę świetne efekty, jestem bardzo zadowolona! Czekam jednak do końca na pełne efekty :)
OdpowiedzUsuńefekt jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńUżywam od dwóch miesięcy i także jestem bardzo zadowolona z efektów.
OdpowiedzUsuńStosuję go na rzęsy i brwi i już rozglądam się za następnym opakowaniem :)
Rozważam właśnie rozpoczęcie kuracji do brwi, mam gdzieniegdzie małe ubytki, ale boję się trochę, że niekontrolowanie mi się rozrosną ;)
UsuńRóżnica jest ogromna, zwłaszcza między pierwszym, a ostatnim zdjęciem :)
OdpowiedzUsuńja ja uzywam wlasnie jako podtrzymanie efektow po realash , ale widzę , że rzęsy są nadal w świetnej kondycji i rosną nowe więc hmm..po co przepłacać :)
OdpowiedzUsuńJasne, jeśli efekty są porównywalne, nie ma co przepłacać :)
UsuńRzęsy do nieba, różnica robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńRzęsy do nieba, różnica robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńImponujące rzęsy :) Ja swoje też zawdzięczam tej odżywce i wkrótce mam nadzieję podzielić się na blogu efektami, bo są świetne!
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją relację :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo nie jest słup reklamowy...
UsuńPewnie dostałam to samo co Ty ;)
UsuńJakaś produkcja taśmowa ;)
UsuńŚwietny efekt! ja właśnie jestem po 2 miesiącach Revitalash i też widzę super efekty, ale jeszcze mam pojedyncze dłuższe rzęsy, mam nadzieję, że reszta się wyrówna ;p
OdpowiedzUsuńa L4L mam w zapasach :)
Na pewno wszystko się wyrówna :)
UsuńMoim zdaniem widać różnicę :) Bardzo ładne efekty uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny!
OdpowiedzUsuńO to przecież chodziło :)
Super!
Coraz częściej zastanawiam się nad zakupem tego produktu. Efekty same mówią za siebie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, będziesz zadowolona :)
UsuńFaktycznie działa:)
OdpowiedzUsuńłał, rzeczywiście różnica ogromna!
OdpowiedzUsuńwooooooooow ! Super
OdpowiedzUsuńEfekty widoczne gołym okiem :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńEfekt mnie powalił! Jesteś dla mnie motywacja do sięgnięcia wreszcie po odżywkę do rzęs :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, w takim razie życzę wytrwałości :))
UsuńEfekt jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńróżnica jest ogromna!
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekt bardzo widoczny :)
OdpowiedzUsuńWow, jestem zachwycona działaniem serum, rewelacja :-) Widać niesamowitą różnicę!
OdpowiedzUsuńJa też wciąż się zachwycam ;)
UsuńŁadnie C wyrosły rzęsy, choć jak widać na tych zdjęciach i tak masz niezłe! :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, moje rzęsy nigdy nie były jakoś szczególnie marne, raczej przeciętne ;)
UsuńPiękne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńWidoczna różnica ;)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu do rzęs z Lbiotica, rzęsy wzmocniły się ale nic poza tym. Za to u Ciebie piękny wzrost rzęs!
OdpowiedzUsuńFajny efekt :)) Długie rzęski :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Ja miałam przerwę w kuracji, ale wracam do regularnego smarowania :D
OdpowiedzUsuńAkurat w tym wypadku regularność jest podstawą ;)
UsuńEfekt jest świetny! Ja jakiś czas temu wygrałam Revitalash w konkursie i też dał świetne efekty :)
OdpowiedzUsuńRevitalash zawsze chciałam wypróbować, jednak finansowo był zdecydowanie poza moim zasięgiem. L4L jest praktycznie na każdą kieszeń, a efekty chyba mocno zbliżone :)
UsuńTeż używałam i byłam bardzo zadowolona :) Wydaje mi się, że efekt nie był spektakularny, ale zauważalny. No i też nie doświadczyłam wypadania w zasadzie, czasem się zdarzy jedna rzęsa, ale jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńA po zakończonej kuracji wypadanie się nie wzmogło ?
UsuńSuper efekty! :)
OdpowiedzUsuńEfekt jak najbardziej zauważalny :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt :) Ja też stosuję, tylko inne, zobaczę czy będą chociaż podobne efekty :)
OdpowiedzUsuńużywam od lutego i jestem zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuń