12 aplikacji na Androida, z których korzystam najchętniej

Hej Kochani! Robiąc małą przerwę od kosmetycznych tematów, zapraszam na przegląd moich ulubionych aplikacji, z których korzystam na urządzeniach mobilnych. Przez długi czas dość sceptycznie podchodziłam do tego typu sprzętów, myślałam, że to zupełnie nie dla mnie, że po co i na co mi to. Wówczas zupełnie nie ogarniałam tematu. Odkąd w moje ręce trafił pierwszy smartfon, a było to ponad 2 lata temu, zrozumiałam co tracę. Nieograniczony dostęp do wszelkich informacji, masa przydatnych aplikacji, nie wspominając o tak banalnych rzeczach jak możliwość odebrania poczty, sprawdzenia co ciekawego na FB lub choćby tego, czy krem, który właśnie wrzucam do koszyka w Super-Pharmie nie jest czasem połowę tańszy w Rossmanie. Dziś zadaję sobie pytanie - jak żyłam wcześniej ? Pojęcia nie mam.

1. Instagram

Do instagramowej społeczności dołączyłam zaledwie kilka miesięcy temu, wsiąkłam do dobre. Zaglądam na niego kilkanaście razy dziennie. Uwielbiam to komunikowanie się obrazem, szybkie interakcje, dzielenie się z innymi ciekawymi momentami dnia. Jeśli jeszcze Was TAM nie ma, musicie jak najszybciej to nadrobić. A jeśli już jesteście, zachęcam do odwiedzenia mojego profilu :)

2. Insta Follow

To aplikacja pomocnicza do kontroli ruchu na Waszym instagramowym profilu. Jako, że ciekawskie ze mnie stworzenie, lubię wiedzieć co kto i gdzie, a Insta Follow niezwykle mi to ułatwia. Uciekło Wam kilku obserwatorów i zachodzicie w głowę któż mógł to być ? Chcecie szybko sprawdzić, kto Was obserwuje, a Wy go nie lub odwrotnie ? Nic prostszego.

3. Lubimy czytać

Dostęp do własnych półek to niezwykle przydatna sprawa podczas spontanicznych zakupów w księgarni. Mam podgląd na listę książek, które koniecznie chciałam kupić, a tytuły wypadły mi z głowy. Jeśli w oko wpadnie mi coś innego, szybko sprawdzam recenzje i wiem, czy to coś wartego uwagi.

4. Bloglovin

Odkąd zniknął Google Reader, nieprzerwanie korzystam właśnie z Bloglovin i bardzo sobie go chwalę. Będąc poza domem mogę szybko przejrzeć posty z całego dnia i zaznaczyć te, które będę chciała przeczytać w późniejszym czasie.

5. KWC

Nawet sobie nie wyobrażacie ile pieniędzy zaoszczędziłam dzięki tej aplikacji. Będąc w drogerii zawsze wpadnie mi w oko coś, czego nie znam, a wygląda ciekawie i kusi, żeby wrzucić do koszyka. Szybko sprawdzam opinie na wizażowym KWC i wszystko już wiem.

6. Hydro

To prosta aplikacja ułatwiająca kontrolę codziennego spożycia wody. Jeśli zdarzają Wam się dni, w których jesteście tak zabiegane, że pod wieczór łapiecie się na tym, że jedyne co wypiłyście to 5 kaw, koniecznie zainstalujcie u siebie Hydro. W dowolnie wyznaczonym przez Was czasie Hydro przypomni Wam o wypiciu wody i poprosi o zaznaczenie pojemności, którą już w siebie wlałyście.

7. Spotify 

Nieograniczony dostęp do muzyki z każdego zakątka świata. Różnorodne playlisty i pojedyncze albumy, jednym słowem - niezastąpiona.

8. Any do

Przyjemna aplikacja do planowania dnia i czynności jakie chcemy wykonać w danym okresie. Odkąd z niej korzystam nic mi nie ucieka, o niczym nie zapominam i coraz rzadziej mam wrażenie, że siedzę i marnuje czas.

9. Rossmann

Dostęp do aktualnych promocji, nowości i krótkich (choć w moim odczuciu bardzo naciąganych) opinii o konkretnych produktach.

10. Dropbox

Przestrzeń dyskowa w chmurze. Używam jej tylko do zdjęć, pozwala w łatwy sposób przerzucić fotki z telefonu na komputer i odwrotnie.

11. G-mail

Dla mnie to absolutna podstawa. Mam 4 adresy e-mail, a g-mail obsługuje wszystkie jednocześnie. Nie muszę co chwilę logować się na różnych stronach, żeby sprawdzić bieżącą korespondencję, czy szybko znaleźć potrzebny e-mail. 

12. Legimi

To moje najnowsze odkrycie. Dostęp do aplikacji jest płatny, ale przez pierwsze 7 dni możecie wypróbować ją za darmo bez żadnych opłat. To coś w stylu wirtualnej biblioteki, z dostępem do ponad 5000 e-booków. W ramach wybranego abonamentu mamy określoną ilość stron do wykorzystania miesięcznie. Ja korzystam z opcji 1500 stron za 25 zł. Plusem jest, że z aplikacji możemy korzystać na kilku urządzeniach, a dane na bieżąco się synchronizują. Minus ? Nie obsługuje większości czytników (np. Kindle), więc pozostaje nam zakup czytnika dedykowanego lub czytanie na telefonie czy tablecie.


Aplikacji z których korzystam jest oczywiście dużo więcej, ale powyższa 12 należy obecnie do moich zdecydowanych faworytów. A jakie są Wasze typy ? Podzielcie się swoimi ulubieńcami :)