Temat wyboru pędzli nurtował mnie od dłuższego czasu. Rozważałam milion opcji i do żadnej nie byłam w pełni przekonana. Nie mogłam zdecydować czy postawić na jedną markę, czy może kilka, na gotowe sety, czy pojedyncze sztuki. Nie ukrywam, że kwestia finansowa także odgrywała tutaj dużą rolę, a że moje dotychczasowe pędzle, to właściwie nic nie warta zbieranina, nie była to kwestia dokupienia 2-3 szt. Potrzebowałam wszystkiego, a to wiązało się ze sporym wydatkiem. Pewnego dnia trafiłam na wpis Kuny Domowej o zestawie pędzli Jessup z eBaya, który gorąco zachwalała. Pooglądałam, pomyślałam i zamówiłam.
Pisałam już kiedyś, że ogólnie na 5 zamówień z Chin/USA (tych nierejestrowanych) doszło do mnie tylko 1. Tym razem skierowałam paczkę na adres swoich teściów i przesyłka dotarła błyskawicznie, w nieco ponad dwa tygodnie. Wychodzi na to, że ktoś kto obsługuje paczki na "moim terenie" ma lepkie rączki, innego wyjaśnienia nie widzę.
Wracając do pędzli, mam je dopiero 3 dzień, więc będą to takie luźne pierwsze spostrzeżenia. Nie ukrywam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się, że będzie przyzwoicie, a według mnie jest super!
Zestaw składa się z 8 elementów, 4 pędzle duże i 4 mniejsze. Każdy z nich zabezpieczony był osobną folią, a duże pędzle dodatkowo posiadają plastikowe osłonki na włosie, które z pewnością się przydadzą.
Dostępnych było kilka wersji kolorystycznych, wybrałam najbardziej klasyczną, czyli matowe czarne trzonki i srebrne skuwki. Włosie oczywiście to dwukolorowy syntetyk.
Całość prezentuje się porządnie i elegancko, nie wiem jak będą się użytkować, ale od strony wizualniej nigdy nie powiedziałabym, że są to pędzle od przysłowiowego Chińczyka ;)
Trzonki w 4 większych sztukach mają 13 i 14 cm długości, włosie jest miłe i mięciutkie, bardzo gęsto nabite. W moich egzemplarzach nie dopatrzyłam się właściwie żadnych niedoróbek. Wszystkie włoski są równo przycięte, na powierzchni nie ma żadnych przebarwień, w jednym pędzlu dwa włoski z brzegu były rozwichrzone, obcięłam je. Pozostałe są bez zarzutu.
Mniejsze pędzelki mają 16-17 cm trzonki i są nieco mniej nabite niż ich więksi koledzy. Tutaj nie jest już tak super, ale nadal akceptowalnie. Nie wszystkie włoski są równej długości, dwa pędzle wydają się nieco rozwichrzone. Zarówno w jednych jak i w drugich włosie mocno trzyma się na swoim miejscu, nie zauważyłam do tej pory żadnych wychodzących kłaczków.
Mniejsze pędzle są drobniejszymi odpowiednikami tych większych. Występują w 4 niemal identycznych formach. Duży + mały tworzą swego rodzaju duet o takim samym kształcie.
Trochę dumałam, jaką marką "inspirowano" się przy produkcji pędzli Jessup, bo że się inspirowano nie miałam wątpliwości. Początkowo na myśl przychodzi podobieństwo do pędzli Hakuro, ale to nie do końca to. Pogrzebałam trochę i trafiłam, przejrzyjcie sobie dostępne pędzle Sigma, myślę, że wnioski nasuwają się same.
W zestawie znajdziemy:
1. Mały i duży pędzel jajeczko.
Większy powinien fajnie sprawdzić się przy konturowaniu, mniejszy będzie idealny do podkreślania cieniem załamania powieki. Długość włosia: 3,8 cm w dużym i 1,6 cm w małym.
2. Mały i duży pędzel typu Flat Top.
Może posłużyć np. do podkładu, produktów mineralnych, korektora. Długość włosia: 2,7 cm w dużym i 1,4 cm w małym
3. Mały i duży pędzel kulka
Myślę, że oba są na tyle uniwersalne, że można ich używać właściwie do wszystkiego. Długość włosia: 2,6 cm duży i 1,4 mały
4. Mały i duży pędzel skośny
Duży będę zapewne używała do różu, bardzo lubię ten kształt. Na mniejszy jeszcze nie mam pomysłu.
Długość włosia: 1,6 - 2,7 cm w większym i 1,2-1,7 w mniejszym
Pędzle kupiłam u tego sprzedawcy, za zestaw zapłaciłam nieco ponad 43 zł, przesyłka darmowa. Przeglądając eBay zauważyłam, że wielu sprzedawców ma takie same pędzle ale napisy na trzonkach są już różne, nie wiem jednak czy występują jakieś rzeczywiste różnice między nimi.
Podsumowując, wstępnie jestem bardzo zadowolona, co prawda myślałam, że te mniejsze pędzle będą troszkę drobniejsze i będzie można używać ich do oczu, oprócz jajeczka wydają się jednak zbyt okazałe. Zobaczymy jak będą się sprawdzały w praktyce.
I jak Wam się podobają ? Znacie te pędzle, może macie z nimi dłuższe doświadczenia ?
Bardzo fajny zestaw , ja także cały czas się zastanawiam jakie pędzle mogłabym kupić ; )) .
OdpowiedzUsuńZnam ten problem, więc życzę żebyś coś dla siebie znalazła :)
Usuńkurcze, super te pędzelki wyglądają :) chyba sama się na nie skusze
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto przemyśleć ich zakup :)
UsuńPierwszy raz widzę te pędzle :). Ja mam swoje z Maestro.
OdpowiedzUsuńI jak się użytkują ?
UsuńJej, pędzle prezentują się naprawdę fajnie!!! Chyba się im przyglądnę :-)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na nie ale zupełnie nie wiem w jaki sposób zamawiać E-bay'a.. nigdy nie zamawiałam i boję się w sumie
OdpowiedzUsuńZamawianie na eBay`u to nic strasznego, trzeba mieć jednak na uwadze, że większość darmowych przesyłek z Chin jest nierejestrowana, więc nigdy nie ma całkowitej pewności, że przesyłka dotrze.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTakimi jak ten mały skośny świetnie się rozciera granice makijażu! :) Spróbuj! Zestaw ogólnie wydaje się całkiem fajny. Już widziałam takie zestawy na BornPrettyStore i inne na ebay właśnie. Kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, spróbuję :)
UsuńDopiero teraz zauważyłam, że mam zestaw tych 4 mniejszych. Ostatnio po wrzuceniu zdjęcia tych pędzli u Ciebie na FB odniosłam wrażenie, że to jakieś inne bardziej profesjonalne, a tu proszę też z ebay'a. :)
OdpowiedzUsuńChińszczyzna ;) Ale jak sama zauważyłaś, prezentują się super :)
UsuńA ile kosztują mniej więcej? Wyglądają bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńKosztują w granicach 14$, czyli około 43 zł :)
UsuńWyglądają super, chętnie kupię, ale poczekam aż powiesz coś o użytkowaniu :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas napiszę jak się sprawują :)
Usuńwyglądają na dobre i solidne pędzle:)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną zestaw tych węższych pędzli. Czas chyba na zskupy
OdpowiedzUsuńTeraz wyrobilas u mnie nowe chciejstwo!! Chce je!
OdpowiedzUsuńChciejstw nigdy za dużo :D
UsuńOdkąd zakochałam się w pędzlach Zoeva raczej sukcesywnie zaopatruję się tylko w pędzle tej marki;)
OdpowiedzUsuń... która pewnie produkuje też w Chinach, tylko ma własny branding i dokłada marży 1000%
UsuńMało kto teraz nie produkuje w Chinach ;)
UsuńPędzle Zoeva bardzo podobają mi się wizualnie, w ofercie są też pędzle z naturalnego włosia, ogólnie wyglądają na konkretne i warte zainwestowanych pieniędzy.
Prezentują się fajnie :)
OdpowiedzUsuńOby służyły jak najlepiej!
Ja mam kilka pędzli: Hakuro i EcoTools.
Jestem z nich zadowolona. Nawet bardzo :)
Chcę jeszcze dwa pędzle z RT: Setting i Blush.
Mam nadzieję, że już niedługo będą moje :)
W takim razie życzę udanych zakupów :)
UsuńTez je zamówiłam po wpisie kuny i też już mam, ale już półtora tygodnia :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o ten duży pędzel, który nazwałaś jajeczkiem, to według mnie do konturowania się nie nadaje. Włosie jest za długie za sprężyste i wobec tego ładnie nie rozciera. Świetnie się sprawdza do nakładania podkładu czy korektora na większych partiach twarzy :)
Widziałam właśnie na Insta, że też je kupiłaś :)
UsuńCo do dużego pędzla, masz rację, spróbowałam i nie jest to najłatwiejszy pędzel, łatwo narobić sobie smug, ale można go użyć w duecie z innym - jednym nadać kontur, drugim ładnie rozetrzeć ;)
Muszę je zamówić :D
OdpowiedzUsuńJa też mam zestaw pędzelków z Chin i jestem z nich bardzo zadowolona. Co prawda na początku charakterystycznie śmierdziały chińskim centrum, ale szybko się wywietrzyły. Są mięciutkie, z naturalnego włosia i dałam za nie śmieszne pieniądze. Tych Twoich jeszcze nie widziałam nigdzie, świetne są!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nawet nie zwróciłam uwagi jakie te mają zapach ;)
UsuńJa kiedyś kupiłam jakiś zestaw pędzli z allegro i nie byłam zbytnio zadowolona i teraz kupuje raczej pojedynczo jakieś bardziej sprawdzone po mało :) Nie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia, są pieęęęękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńZestaw wydaje się być genialny. Mam ochotę odświeżyć odrobinę swoją pędzlową kolekcję i waham się między zamówieniem tego typu zestawu, a pędzlami Zoeva,
OdpowiedzUsuńZoeva są przepiękne, sama mam ochotę zaopatrzyć się w kilka sztuk, ale to w przyszłości :)
UsuńBardzo fajnie wyglądają te pędzelki :) Już za sam wygląd bym mogła je kupić, bo ogólnie się nie znam na pędzelkach :D
OdpowiedzUsuńmam 3 takie małe też z ebaya, bez żadnego napisu na rączce, są spoko :)
OdpowiedzUsuńChce wszystkie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie wyglądają jak od Chińczyka ;) Podobno dobre są też Joursna (czy jak się tam je pisze), które są chińskimi odpowiednikami Real Techniques.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że na te Joursna jakiś czas temu był szał ;)
Usuńfajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie z chęcią sprawiła taki zestaw pędzli :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę mogłabym spróbować! Wyglądają naprawdę bardzo dobrze i porządnie, aż dziw:)
OdpowiedzUsuńPrawda ? Nawet w dotyku sprawiają wrażenie porządnych :)
UsuńMi się podobają ;D
OdpowiedzUsuńcudowne pędzle :)
OdpowiedzUsuńAkurat jestem na etapie szukania pędzli dla siebie, ale nie wiem, czy bym chciała akurat te mieć...
OdpowiedzUsuńJa tym bardziej nie wiem.
UsuńZależy czego potrzebujesz i jakie masz wymagania :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, ale na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo kusi mnie zakup zestawu pędzli w chińskim sklepie lub na ebayu , kliknęłam w link , bardzo ładnie się prezentują, wyglądają na miłe puchacze i nawet ich kolory są urocze :)
OdpowiedzUsuńKolorów faktycznie jest sporo, mnie podobała się jeszcze wersja złoto-czarna, ale uznałam, że te będą takie klasyczne :)
UsuńWyglądają rewelacyjnie i na dodatek w bardzo niskiej cenie. Zaraz przewertuję tę stronę.
OdpowiedzUsuń:*
Cena jest ich niezaprzeczalnym plusem :)
UsuńSuper zestaw :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo elegancko.Ja jakiś czat temu dostałam pędzle Sunshade Minerals ale tylko dwa wypróbowałam i bardzo przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, zaraz wyguglam ;)
UsuńNie znam tych pędzli. Wyglądają porządnie ale ja kompletuję już inne pędzle.
OdpowiedzUsuńOd dawna zastanawiam się czy nie zamówić pędzli z ebayu :)
OdpowiedzUsuńa ja ubolewam, bo chciałam niedawno założyć konto na ebayu i nie mogę przez weryfikację.... nr karty kredytowej nie przyjmuje, a przy weryfikacji telefonicznej też coś nie działa..:(
OdpowiedzUsuńKochana o jakiej weryfikacji mówisz ? Bo ja też zakładałam nowe konto na eBayu niedawno i nie było tam żadnej weryfikacji. Chyba, że chodzi Ci o Paypal lub na eBayu chciałaś utworzyć konto do sprzedaży ?
UsuńWygląda zachęcająco i za 43zł :D
OdpowiedzUsuńTeż go kupiłam i jestem zakochana :D
OdpowiedzUsuńTeż je mam i jestem zadowolona, ciekawe jak będą wyglądały po dłuższym czasie użytkowania :)
OdpowiedzUsuńU mnie, po pół roku, nadal wyglądają jak nowe :)
UsuńPiorę je mniej więcej raz w tygodniu.