Odkąd usłyszałam o nowej serii do włosów Marion, chciałam ją koniecznie wypróbować, trochę jednak mi zeszło, zanim znalazłam drogerię, w której kosmetyki tej firmy są dostępne.
Na początek może kilka słów o całej serii:
Seria Nature Therapy
oparta jest na occie z malin, wzbogacona dodatkowo owocowymi ekstraktami.
Seria Nature therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej
technologii dla naturalnie zdrowych włosów, nie zawiera parabenów, SLES i SLS.
Stworzona została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów,
szczególnie wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku,
siły i elastyczności.
W skład serii wchodzi:
- spray regenerujący włosy,
- 60 sekundowa maseczka,
- kąpiel odbudowująca włosy
Wybrałam maseczkę, bo najtańsza i w razie czego nie szkoda pieniędzy na kupionego bubla ;)
60 sekundowa maseczka do włosów Ocet z Malin
Od producenta:
Maseczka o świeżym zapachu malin, zawiera wysoko skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głęboko we włosy, zapewniając działanie już po minucie od nałożenia.
Ocet z malin - zamyka łuski włosów, zakwaszając je, dzięki czemu włosy łatwiej się rozczesują i są bardziej odporne na łamanie. Nadaje włosom połysk i miękkość.
Koktajl owocowy - normalizuje warstwę rogową skóry, uaktywnia metabolizm białek niezbędnych do budowy włosów, działa nawilżająco i wygładzająco
Skład:
Moja opinia:
Opakowanie: saszetka 15 ml - wg producenta wystarcza na 2 użycia i rzeczywiście przy moich włosach średniej długości, spokojnie wystarczyło. Jeśli ktoś ma krótsze włosy, wystarczy pewnie na co najmniej 3 razy. Fajnym pomysłem jest dozownik, który zwiększa wygodę użytkowania - odrywamy końcówkę, wyciskamy ile trzeba
później zamykamy odwrotną końcówką
Konsystencja/ zapach - dosyć gęsta, lekko różowa. Jeśli chodzi o zapach, to nie jest on najmocniejszą stroną tej maseczki - trochę chemiczny i mało malinowy.
Działanie - jestem zachwycona. Stosowałam wg instrukcji, nałożyłam na ok 1 minutę i spłukałam obficie troszkę chłodniejszą wodą.
Efektem były wyraźnie wygładzone włosy, rozczesywały się tak lekko, jak nigdy, a zazwyczaj mam z tym problem (włosy farbowane, trochę wysuszone na końcach) i muszę się ratować różnymi wspomagaczami.
Po wysuszeniu włosy były gładkie, miękkie, absolutnie nie obciążone, jedyne czego nie zauważyłam, to jakiegoś nadzwyczajnego połysku - w tej kwestii raczej nie było różnicy.
Cena: zapłaciłam 2,70 zł ale znalazłam już sklepik, w którym są za 2,08 :)
Podsumowując polecam, polecam i jeszcze raz polecam !
Moja ocena: 4/5
Troszkę zmieniłam sposób robienia zdjęć, tamte były słabo czytelne - mam nadzieję, że teraz jest lepiej :)
Ja na Allegro zaopatrzyłam się w spray regenerujący włosy i kąpiel odbudowującą włosy z tej serii - mam nadzieję, że będę z nich zadowolona :) Po Twojej recenzji żałuję, że nie skusiłam się jeszcze na 60 sekundowa maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńkąpiel i spray też kupię - myślę, że będą równie dobre jak ta maseczka :)
UsuńZachęcająco to brzmi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, bo u mnie trudno z dostępem do kosmetyków Marion :) A ta maseczka musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej płukanki z malin:-) a gdzie kupiłaś tą maseczkę? chodzi mi o sklep jak się nazywa
OdpowiedzUsuńW drogerii Wispol - one są chyba tylko na podkarpaciu
Usuńlepiej lepeij !! :-) a maseczka widać ze w solidnym opakowaniu z mini dozownikiem jakby musze wyprubowac :)!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńrzadko kiedy się spotykam z tą firmą, ale kiedy już znajdę to chętnie tą maseczkę kupię:)
OdpowiedzUsuńMam w planach jej zakup.
OdpowiedzUsuńWidzę , że dobra recenzja więc trzeba kupić :)
OdpowiedzUsuńlubię takie szybkie maski. :D
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie ją znajdę ;(
OdpowiedzUsuńświetne opakowanie ! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie świetne opakowanie - plus za pomysłowość :) Słyszałam o tej marce i też mam ochotę wypróbować kilka rzeczy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tą maską :)
OdpowiedzUsuńNie wiesz czy te produkty są dostępne w jakiś ogólnopolskich drogeriach??
OdpowiedzUsuńBo chciałabym spróbować, a nigdzie nie zauważyłam tych produktów...
Na stronie Marion możesz sobie sprawdzić, gdzie w Twoim mieście dostępne są produkty - może tak zlokalizujesz jakiś sklepik :)
UsuńWygląda zachęcająco ta maseczka :)
UsuńA gdzie ten sklepik z jeszcze tańszą maską? :)
to jest drogeria internetowa "perfect fresh" - są z Rzeszowa, więc można odbierać osobiście :)
UsuńBęde musiała się rozejrzeć za tą serią :) Ale szkoda, że ma chemiczny zapach:(
OdpowiedzUsuńNie jest najgorszy, ale mało malinowy ;)
UsuńMmmm pewnie piękny zapach. Ah te maliny..xD
OdpowiedzUsuńA już u nas nowa notka "Sesja zdjęciowa: modelka Weronika-Silver" Liczymy na rzetelną i obiektywną ocenę z Twojej strony;)
Ciekawe, ten zapach zachęca. A ja zapraszam do mnie, obserwuję ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja jedynie pomadki i lakiery kupuje.
OdpowiedzUsuńOgólnie Marion ma dobre produkty... Możesz spróbować termoochronę do włosów - kosztuje kilka złotych a jest naprawdę dobra ;-)
OdpowiedzUsuńJa o tym słyszałam już kilka razy, podobno wtedy kawa lepiej działa :D ale jakoś nie widzę siebie owiniętej w folii... Hahaha! :D
chętnie wypróbuje tą termoochronę :)
UsuńNakładasz peeling z kawy, owijasz folią uda i czekasz bodajże 30 minut - skóra podobno ma być delikatniejsza i gładsza bardziej niż po samym peelingu :D
Usuńi dobrze jest w nim się poruszać, np jeździć na rowerku bądź ćwiczyć
Usuńjej, bardzo fajne opakowanie tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńobserwuję;)
ooo opakowanie wygląda zachęcająco :) postaram sie wypróbować :):)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować. Zapraszam na mojego nowego bloga: http://glamourka89.blogspot.com/ :-)
OdpowiedzUsuńzachecajaco wyglada i po Twoim komentarzu tez bym kupila .... buziaki pa
OdpowiedzUsuńza taką cene warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam