wtorek, lipca 03, 2012

Czerwcowe denka

Na początek kącik dziękczynny ;)

Wielkie podziękowania dla Pauli z bloga one little smile za to, że w swojej wczorajszej notce wymieniła mojego bloga, jako wartego odwiedzenia :)
 To bardzo miłe wyróżnienie dla mnie, a wczorajsza ilość odwiedzin, przeszła moje najśmielsze oczekiwania. 
Dziękuję też Wam, że jesteście, obserwujecie, komentujecie - to bardzo motywuje :)


Teraz do rzeczy - czerwcowe denko to słabizna straszna, nie wykończyłam połowy rzeczy, które miałam zamiar zużyć. Ostatnimi czasy zdecydowanie więcej mi przybywa, niż ubywa ;) 



1. Garnier - odżywka do włosów z olejkiem z awokado

Jedna z moich ulubionych odżywek. Ładnie wygładza, nawilża, odżywia włosy. 
To już moje 3 opakowanie i z pewnością kupię następne.

2. Eveline - balsam do ciała kozie mleko+wanilia

Bubel, bubel i jeszcze raz bubel. Pisałam o nim tutaj

3. Ziaja Med - krem na dzień zmniejszający nadreaktywność naczynek krwionośnych

Taki sobie kremik, zmniejszenia zaczerwienień nie zauważyłam, dodatkowo trochę mnie zapchał. Dobrze nawilża. Jednak nie kupię go już.

4. Ziaja Sopot spa - mydło z algami pod prysznic

Uwielbiam je w letnie miesiące - pięknie pachnie, dobrze się pieni, nie wysusza. Kupię ponownie.

5. Isana - zmywacz do paznokci bez acetonu.

Dobry zmywacz, chociaż mocno przesusza.

6.  Head&Shoulders - szampon do włosów 2w1 z mentolem

Kiedyś go bardzo lubiłam, włosy po nim były miękkie i sypkie. Po długiej przerwie kupiłam go znowu, ale albo moje preferencje się zmieniły, albo to już nie jest ten sam szampon co kiedyś - przesuszył mi skórę głowy, włosy ciężko się rozczesywały, były sztywne. Więcej nie kupię.

I saszetki:


1. Ziaja - maska regenerująca z brązową glinką 

Fajna maseczka, lubię wszystkie z tej serii i chętnie je kupuję.

2. Bielenda - serum uszczelniające naczynka + maseczka łagodząca

Miałam o nich pisać oddzielną notkę, ale szkoda czasu ;) Bubel i tyle. Po serum moja twarz wyglądała jakbym miała zaawansowaną żółtaczkę (nie wspomnę o tym, że wszystko w koło zafarbowane było na żółto - mydło, umywalka, ręcznik), a maseczka podrażniła mi policzki. Działania nie zauważyłam żadnego.


3. Marion - 60 sekundowa maseczka do włosów ocet z malin

Świetna jest, pisałam o niej tu. Zrobiłam już mały zapas - szkoda, że nie ma jej w większych opakowaniach.

4. Marion - regenerująca maska odżywiająca kolor włosów farbowanych

Lubię ją - niebawem osobna notka na jej temat :)

To tyle, same widzicie, że za dużo tego nie ma. Mam nadzieję, że lipiec będzie obfitszy w denka :)


34 komentarze:

  1. Muszę sama wypróbować maskę marion:) jestem jej ciekawa.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne denko - czesc produktow znalam czesc nie :))) fajnie ze dalas krotkie recenzje:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię odżywki Garniera choć od tej zdecydowanie bardziej chwalę sobie Nutri-Gładki. Dla mnie lepiej wygładza. Żele z Ziai kupuję regularnie, tego akurat nie miałam. Muszę je obwąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam odżywkę z garniera nawet przygotowałam o niej dlugi wywód ;P balsam z eveline to ma piękny zapach, ale napisanie, że jest do skóry suchej i bardzo suchej to jedna wielka pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się ta maseczka z Marion :) mam nadzieję, że gdzieś ją znajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywkę Garniera muszę w końcu przetestować, ale to trochę zajmie, bo właśnie kupiłam kolejne opakowanie Isany z Babassu oil :) Krem Ziaji kiedyś miałam i też niestety mnie nie zachwycił...

    PS: Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marion to naprawdę fajna firma. Bardzo lubię.
    U mnie też dziś na blogu denko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też właśnie lubię tą firmę, a muszę przyznać, że na początku wiele się po niej nie spodziewałam :)

      Usuń
  8. Maska Marion, mnie ciekawi :) Zmywacz z Isany lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam szampon z tej serii z Garniera i byłam zadowolona więc i odżywkę wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli chcesz, napisz notkę, podaj źródło newsa ( czyli mnie:)) może inne bloggerki skorzystają z tych środowych promocji:)

    OdpowiedzUsuń
  11. też muszę chyba jakieś denko ogarnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  12. coraz bardziej się nakręcam na kosmetyki Marion,denko udane ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nad morzem oczywiście :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurcze zaciekawiłaś mnie tą maseczką Marion " ocet z malin"...ależ jestem ciekawa...muszę jej poszukać

    OdpowiedzUsuń
  15. I tak ci dobrze poszło ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. ambitnie poszukuję tej odżywki z Mariona, ale słabe wyniki..

    OdpowiedzUsuń
  17. Kupiłam ją w Naturze bo teraz w przecenie jest i kosztuje mniej niż 6zł. :) użyłam jej dzisiaj przy suszeniu i mogę tylko powiedzieć, że ma ładny zapach a czy jest skuteczna to okaże się :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oo z naftą kosmetyczną, chętnie wyproboje, bo nie znosze zapachu jajka.. tymbardziej na moich włosach :O

    OdpowiedzUsuń
  19. Interesująca jest ta maseczka do włosów z octem z malin:)

    OdpowiedzUsuń
  20. bubel <3 maseczki <3 uwielbiam! :D



    zapraszam na dwa nowe posty www.rubber-balloon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. muszę powiedzieć że Marion malinowy za mną chodzi od dłuższego czasu, ale nigdzie w sklepach nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja w czerwcu nie zużyłam prawie nic ;/ mam nadzieję, że w lipcu będzie lepiej...
    lubię zmywacze z Rossmana, nie zauważyłam u siebie przesuszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam nic z tych rzeczy ale malinowa maseczka wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też mam papiery, paragony i różne inne śmieci, ale nie będę się nimi na blogu chwaliła :):):)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja w sumie za bardzo to kresek nie umiem robić ;D po prostu przykładałam pędzelek bardzo plisko linii rzęs i starałam się ,, małymi kroczkami" pociągnięciami namalować to jakoś ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. wlasnie dwa dni temu uzylam tej maseczki malinowej, jest cudna :) a co do wiekszego opakowania-jest taka duza 'kuracja' tego samego produktu:))
    wpadaj na nowosci

    OdpowiedzUsuń
  27. Wcale nie takie małe to denko :) Muszę kupić sobię tą odżywkę Garniera, bo wszędzie jest polecana :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne rzeczy, maseczka malinowa boska!!!:*:*:*:*:

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    wielkie buziaki i zapraszam do mnie:*

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też posiadam tą odżywkę z Garniera, jest świetna! :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do zostawienia po sobie śladu :)
Jednocześnie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.
Nie spamuj. Wszelkie komentarze zawierające autoreklamę będą usuwane.

INSTAGRAM