Cześć Kochani :) Tydzień temu pokazywałam Wam nowe, jesienne odcienie serii Rich Color, a dziś zapraszam na kilka słów o dwóch lakierach z serii Matte Satin Nude.
W kolekcji Matte Satin Nude dostępnych jest 5 odcieni zachowanych w neutralnej/nudziakowej kolorystyce. Od subtelnego beżu, po jasny cukierkowy róż. Smukłe buteleczki z matowego szkła kryją w sobie 11,5 ml produktu, cena nie jest wygórowana - 7,90 zł. Lakiery wyposażone są w wąski i dość długi pędzelek. Prawdę mówiąc, trochę się od takich odzwyczaiłam i musiałam się nagimnastykować przy malowaniu, jednak wolę te grubsze. Wykończenie, jak nazwa wskazuje, to satyna, czyli coś pośredniego między typowym matem, a klasycznym błyskiem. Muszę przyznać, że o ile maty nie są w moim guście, tak satyna jest dużo przyjemniejsza w odbiorze. Oba posiadane przeze mnie odcienie mają w sobie drobny shimmer, przez co niestety (lub zależnie od punktu widzenia, stety) przypominają mi nieco (zwłaszcza 05) lakiery perłowe, za którymi nie przepadam. Rzadka konsystencja pozwala nakładać cienkie warstwy, lakier ładnie się poziomuje. Do pełnego krycia potrzeba, standardowo, 2 warstw. Muszę przyczepić się do czasu schnięcia, jest koszmarnie długi. Z racji wykończenia, odpada stosowanie wszelkich topów, więc przyda się tu trochę cierpliwości, której ja nie mam i zawsze dorobiłam się jakichś odgniotków. To tyle, jeśli chodzi o kwestie techniczne.
Odcień 01 to typowy nudziakowy beż. Coś co wyróżnia go na tle innych, to wspomniany już schimmer. Nadaje mu wielowymiarowości, która w pełni ujawnia się w słoneczny dzień. Ogromnie mi się spodobał i gdyby nie przydługawe schnięcie, chętnie nosiłabym go znacznie częściej. Na swatchach dwa górne zdjęcia - sztuczne światło błyskowe, dwa dolne - dzienne światło słoneczne.
Odcień 05 to jasny róż w stylu baby pink. Sam w sobie jest naprawdę ładny, ale w połączeniu z rzeczonym wcześniej shimmerem zbyt bardzo upodabnia się do perły, przez co zupełnie mnie nie przekonuje. Lubi smużyć, więc potrzebuje odrobiny precyzji. Być może byłby fajną bazą do jakiegoś zdobienia, ale solo raczej nie będzie u mnie gościł. Na swatchach 1 i 4 zdjęcie - lampa błyskowa, 2 i 3 - światło słoneczne.
Podsumowując, traktuję tę serię jako ciekawostkę, wykończenie jest naprawdę przyjemne, zwłaszcza w połączeniu z odcieniem 01. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z żadnymi matami, więc cieszę się, że była taka możliwość i wiem już z czym to się je. Jakościowo jest całkiem dobrze, przystępna cena, śmiało można próbować, jeśli kogoś kusi.
A co Wy sądzicie o lakierach i ich wykończeniu ? Podoba się, nie podoba ? Miałyście okazję poznać już tę kolekcję ?
Bardzo ładne, nie sądziłam że takie wykończenie satynowe może być piękne ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie sądziłam, że satyna okaże się tak przyjemna :)
UsuńPiękne lakiery,pazurki i fotki :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńChętnie spróbuję :) A jaka jest ich cena?
OdpowiedzUsuńI czy masz w swojej kolekcji coś podobnego do 05, bo właśnie szukam ;>
Kamyczku, kosztują 7.90 zł :)
UsuńNie mam w kolekcji żadnego różu tego typu, więc niestety nie pomogę.
Potrzebuję nudziaków i ten pierwszy wpadł mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz też tych o klasycznym wykończeniu, polecam serię Rich Color, nr 05 zwłaszcza :)
UsuńRóż jak dla mnie taki sobie, ale beż przepiękny! Wykończenie interesujące, jeszcze nigdy nie miałam z takim do czynienia. I chyba właśnie to wykończenie stanowi o uroku tego beżu, bez tego subtelnego satynowego błysku byłby po prostu jednym z wielu podobnych odcieni.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, bez wykończenia i delikatnego pyłku, byłby zwykłym nudziakiem jakich wiele.
Usuńdo mnie bardziej przemawia róż :) jak będę miała okazję to go sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńdla mnie również róż wygląda korzystniej.
Usuńbeż jakiś taki niezdecydowany jest ;)
Kwestia upodobań :)
UsuńBeż ma być właśnie niezdecydowany, przez to jest uniwersalny i pasuje do wszystkiego ;)
Robiłam je 3 razy i ciągle coś było nie tak, więc serdeczne dzięki za dobre słowo na ich temat :)
OdpowiedzUsuńTen bez bez jest cudowny bez dwóch zdań ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są *.*
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze lakierków tego typu. Ale Twoje kolorki są piękne! zdecydowania muszę im się przyjrzeć bliżej ; )
OdpowiedzUsuńBeż boski!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentują, zachęcają
OdpowiedzUsuńNie wiem, co bardziej mi się podoba, kolor na paznokciu, czy opakowania :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie oba wyglądają na paznokciach! :))
OdpowiedzUsuńSą piękne. Cudne po prostu. Szkoda tylko, że długo schną :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szkoda. Może sprawdziłby się w tym przypadku wysuszacz w kroplach, ale niestety nie posiadam.
UsuńObydwa bardzo ładne i delikatne :)
OdpowiedzUsuń01 jest przepiękny, chyba sobie go sprawię :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie zraża Cię długie schnięcie, polecam - jest śliczny :)
Usuńwoow ja bardzuiej niz samymi lakierami zachwyciłam sie boskimi zdj !!
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że tak Wam się podobają :)
UsuńEleganckie kolorki, ślicznie się prezentują :D
OdpowiedzUsuńlubię nudziaki, ale w tym przypadku bardziej podoba mi się sama buteleczka, aniżeli efekt na pazurach.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńRóż cudowny!
OdpowiedzUsuńBezowy mam już chyba od roku ale jeszcz nie przetestowaam :D
OdpowiedzUsuńSzalona :D Jak ja przytargam do domu nowy lakier, to zawsze ląduje na pazurach, chociaż raz ;)
UsuńNie widziałam wcześniej tych lakierów ale podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta seria lakierów, ale raczej nie te odcienie.
OdpowiedzUsuńOba bardzo ładne :) Ja z tych serii mam tylko matowy fiolet, ale zakupię ten beż, bo bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak wyglądają ciemne kolory w satynowym wykończeniu, muszę przekopać sieć i poszukać słoczy ;)
UsuńTeż nie lubię matowego wykończenia, ale ten pierwszy wygląda ciekawie :) Jednak również jestem niecierpliwa i nie lubię jak lakier długo schnie ;c
OdpowiedzUsuńTutaj nie ma klasycznego matu i przez to efekt jest bardzo ładny :)
UsuńTen odcień a'la baby pink jest ciekawy. Ciekawa też jestem innych odcieni.
OdpowiedzUsuńMnie on nie porwał, ale też nie dziwię się, że ma swoje grono zwolenniczek :)
Usuńbardzo ciekawie wyglądają na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! A lakiery na paznokciach wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło czytać takie słowa :)
Usuńzdjęcia to masz cudowne! a ja mam kolor 05 i lubię : )
OdpowiedzUsuńObydwa lakiery niesamowicie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne kolory, muszę je mieć:)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie mój klimat, ale wyglądają bardzo kobieco. Super :)
OdpowiedzUsuńJa mam nr 4 :) Ale nie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia. Są takie profesjonalne i i perfekcyjne. No uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMaxi, dzięki za tak miłe słowa, ale do profesjonalizmu i perfekcji to im jeszcze brakuje ;)
UsuńNo weź:) Chciałabym być kiedyś tak "daleko" od perfekcji ;)
UsuńJakie ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześliczne są :))
OdpowiedzUsuńMają bardzo fajne wykończenie, ten róż jest boski <3
OdpowiedzUsuńOba są przepięknei jednoznacznie kojarzą mi się z kwintesencją kobiecości ♥
OdpowiedzUsuńTak, delikatność i kobiecość zachowana jest tu w zupełności :)
UsuńCudowne zdjęcia, moje paznokcie wyglądają źle w bardo ciemnych i zbyt jasnych kolorach
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż mam takie kolory, których nie lubię u siebie na paznokciach, bardzo źle czuję się w zieleniach.
miałam ten różowy, śliczny kolorek ; )
OdpowiedzUsuńTen róż bardzo mi się spodobał jest przeuroczy ;)
OdpowiedzUsuńnie gustuję w takich delikatnych kolorach ale róż jest słodki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie aż za ;)
UsuńOdcień 01 jak najbardziej przypadł mi do gustu :) Coś czuję, że na jakiś się skuszę ;) Lubię ich lakiery i do tego mają bardzo fajne ceny :)
OdpowiedzUsuńW tej serii kolory może nie są odkrywcze, ale shimmer i wykończenie dają interesujący efekt :)
UsuńPodoba mi się ten pierwszy kolor :) świetne :)
OdpowiedzUsuńButelki z lakierami prezentują bardzo gustownie - ale na paznokciach moim zdaniem lepiej preneztuje się ten mleczny róż :)
OdpowiedzUsuńKwestia gustu :)
Usuńnudziak 01 jest fajny, podoba mi się tak na zdjęciach, ale pewnie u siebie już niezbyt bym była zadowolona ;p wolę jednak mocniejsze kolory :D
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię delikatesy, ale bardziej przekonują mnie latem :)
Usuńnudziak mi się podoba i zapewne na niego się skuszę :)
OdpowiedzUsuńRóż jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńDwa moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńPiękności :-)
OdpowiedzUsuńBeżowy śliczny :)
OdpowiedzUsuńSą cudne:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba takie wykończenie przy delikatnych odcieniach nude, szczególnie różowe 05 wpadło mi w oko :-)
OdpowiedzUsuńOba są śliczne :) Subtelne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńJakie perełki <3 .
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKolory, który przypominają lato :)
OdpowiedzUsuń05 jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia dodatkowo dodają mu uroku :)
Znasz zastępstwo dla odcieniu 01 może nie tyle w wykończeniu co w samym odcieniu, ale żeby krótko sechł i nie potrzebował więcej niż 2 warstw?
OdpowiedzUsuńKasiu, przejrzałam swoje zbiory i nie mam żadnego nudziaka pokrywającego się z tym. Sprawdź sobie odcienie GR Color Expert, seria jest całkiem fajna jakościowo i ma sporo nudziakopodobnych kolorów :)
UsuńTakie piękne ! Chodzę szukam po sklepach czegokolwiek z GR i nigdzie w moim mieście nie ma, no nigdzie, dlaczego dostępność jest tak okropna. A zamawianie przez internet to nie dla mnie bo wolę zobaczyć na żywo ;(
OdpowiedzUsuńMichasiowa, może warto napisać do GR z pytaniem, gdzie w Twojej okolicy dostępne są ich produkty ? :)
UsuńTo jest myśl. ;) wezmę pod uwagę;)
Usuń