W swoich poszukiwaniach idealnej metody oczyszczania twarzy przerobiłam już wiele. Były muślinowe ściereczki, celulozowe gąbeczki, gąbki konjac, specjalne rękawice stosowane z żelem i bez żelu. Był też oczywiście sam żel, pianki, musy, emulsje i tak naprawdę sama nie wiem co jeszcze. Po popularne szczoteczki nie sięgałam ze względu na słabe naczynia krwionośne i z obawy o narobienie więcej szkód niż pożytku. Przez pewien okres byłam mocno napalona na soniczną szczoteczkę Foreo Luna, ale nadal nie wiedziałam jak na ten rodzaj oczyszczania zareaguje moja skóra, więc na chwilę odpuściłam temat. Nie jest tak, że wszystkie wcześniejsze metody mnie nie zadowalały. Były lepsze i gorsze pozycje, ale moja ciekawska natura sprawia, że lubię testować różne nowinki, dlatego z wielkim zainteresowaniem wrzuciłam do koszyka nowość, na którą natknęłam się podczas zakupów w Rossmannie, czyli płatek peelingujący For Your Beauty. Okazał się naprawdę fajną opcją i właśnie jemu chciałam poświęcić dziś kilka słów, zapraszam :)
CZYM WŁAŚCIWIE JEST PŁATEK PEELINGUJĄCY I JAK GO UŻYWAĆ ?
Płatek, krążek, myjka - pod wieloma nazwami kryje się ten sam gadżet. Mały, silikonowy krążek pokryty dwoma rodzajami wypustek. Drobnymi dłuższymi "igiełkami" i płaskimi twardszymi kuleczkami. Można pokusić się o stwierdzenie, że to taka manualna namiastka drogich szczoteczek. Nazwa może sugerować, że produkt ma nam zastąpić peeling, tymczasem dużo lepiej sprawdzi się jako czyścik/myjka. Jest idealny do codziennego oczyszczania cery, bardzo pomocny przy wieczornym demakijażu i właśnie tak go stosuję. Myślę, że z powodzeniem nada się też do porannego mycia, ja ograniczam się do 1 użycia dziennie. Płatek stosujemy do spółki z wodą i żelem, kulistymi ruchami oczyszczamy cerę przez kilka chwil i spłukujemy. W efekcie skóra jest wygładzona, porządnie oczyszczona z resztek makijażu, nadmiaru sebum i innych zanieczyszczeń całego dnia, a dodatkowo dużo skuteczniej chłonie produkty nakładane w dalszych etapach pielęgnacji (tonik, serum, krem). Ze względu na tworzywo, z którego płatek jest wykonany bardzo łatwo utrzymać go w czystości, schnie ekspresowo, nie sprzyja powstawaniu siedlisk bakterii i grzybów w takim stopniu jak gąbeczki, więc jeden egzemplarz posłuży nam przez dłuższy czas. Płatek wyposażony jest w uchwyt, dzięki któremu jest bardzo poręczny, wystarczy chwycić go między dwa palce. Uchwyt jest też jednocześnie przyssawką, więc po umyciu można przykleić go np. do brzegu lustra, by spokojnie wysechł bez kontaktu z podłożem.
CZY PŁATEK NADA SIĘ DLA KAŻDEJ CERY ?
Jako posiadaczka cery wrażliwej i naczynkowej śmiało mogę stwierdzić, że tak. Silikonowe wypustki są miękkie i delikatne, bardziej smyrają twarz niż ją drapią, więc żadne podrażnienia nie powinny mieć miejsca. Oczywiście ważna jest też siła nacisku i czas trwania oczyszczania, wszystko robimy z umiarem :) Fajne jest to, że z myjki zadowolone powinny być zarówno osoby potrzebujące delikatnego oczyszczenia jak i te, których cera wymaga nieco intensywniejszego mycia. Wszystko regulujemy siłą nacisku. Dla osób lubiących mocne drapanko płatek będzie za subtelny.
INNE ZASTOSOWANIA
Jeśli zdecydujecie się wypróbować ten gadżet i okaże się jednak, że to nie jest to, czego szukałyście, płatek z powodzeniem można wykorzystać w inny sposób. Jaki ? Jest świetną myjką dla pędzli. Zwłaszcza tych mniejszych: do oczu, rozświetlacza, czy różu. Zdecydowanie ułatwia domycie włosia z resztek produktów płynnych i kremowych, które są nieco cięższe w usunięciu niż te sypkie. Ja polubiłam oba zastosowania, więc mam dwa egzemplarze, jeden do twarzy, drugi do pędzli. Myję z jego pomocą praktycznie wszystkie pędzle, wyjątek stanowi ten do pudru i duży kabuki, które są zwyczajnie za duże, reszta pierze się bez problemu.
Podsumowując uważam, że warto go wypróbować, niezależnie od tego, czy szukacie skutecznego i delikatnego gadżetu do codziennego oczyszczania cery, czy też macie ochotę na małą pomoc podczas mycia pędzli. Płatek jest śmiesznie tani, w cenie regularnej kosztuje 4.99 zł, dostępny jest w każdym Rossmannie. Podobne płatki w ofercie ma też Ebelin (od 1,5 euro do nawet 15 zł w sklepach on-line), Sephora (ok. 20 zł) i KillyS (ok. 9 zł)
Dajcie znać co sądzicie o takich gadżetach ? Lubicie, czy jesteście raczej sceptyczne ? A może używacie już tego typu produktu ?
Ale fajny gadżet muszę go zakupić bo poszukiwałam od dłuższego czasu jakiegoś dobrego pomocnika!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się z nim polubisz :)
UsuńNamówiłaś mnie! Lubię takie gadżety ;)
OdpowiedzUsuńPowinnaś być zadowolona :)
UsuńMam go i baardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka!
UsuńSwój pierwszy płatek jakieś 5 lat temu miałam z Żelem L'oreal dziś już dawno go nie ma.Obecnie mam swój płatek z Biochemii Urody i nie wyobrażam sobie bez niego wieczornego oczyszczania:)
OdpowiedzUsuńO, nawet BU ma swój płatek :) Super, że jest coraz szerzej dostępny :)
UsuńUdało mi się go w końcu dorwać po długich poszukiwaniach (w moim Rossmannie był niedostępny) jednak jeszcze nie miałam okazji używać ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy przypadnie Ci do gustu, daj znać jak już przetestujesz :)
UsuńMiałam kiedyś żel do mycia twarzy z taką myjką, nie pamiętam czy garniera czy l'oreala. Nie sądziłam, że można taką kupić oddzielnie. Chyba poszukam, bo była fajna :)
OdpowiedzUsuńTo chyba L`Oreal, sporo osób o nim wspomina, a ja kompletnie nie wiem o jakim żelu mowa ;)
UsuńKupiłam już dawno temu i bardzo mi nie po drodze z jego stosowaniem- zawsze o nim zapominam. ;P
OdpowiedzUsuńNo jak to ? Codziennie przy demakijażu płatek w ruch ;)
UsuńKiedyś kupiłam zestaw do demakijażu z Thalgo, tam też była taka szczoteczka, mam ją do dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak moja cera zareagowałaby na taki gadżet.
OdpowiedzUsuńJest wrażliwa ?
Usuńpolubiłam go :) w Avon dorwałam
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam, że i Avon ma coś takiego :)
UsuńMam prawie identyczny, kupiony na ebayu za dolara. To jeden z moich ulubionych gadżetów! Jest bardo delikatny, więc traktuję go jak codzienną myjkę do twarzy a nie przyrząd do peelingu. Przydaje się zwłaszcza przy demakijażu - z jego pomocą mogę usunąć nawet bardziej oporne podkłady (BB Skin79 czy Revlon CS) bez użycia żelu z SLS. Masaż wypustkami ładnie ożywia twarz, wygląda na bardziej promienną.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym piszę w poście ;)
UsuńWłaśnie takiego szukam! :) Nie wiedziałam że są dostępne w Rossmannie :) Chyba dzisiaj po niego wpadnę :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy udało Ci się go dostać :)
Usuńw hebe jest podobna myjka za 15 zł, szkoda, że w rossmanie kolo mnie takiej nie widziałam :P za piątkę - biorę :D
OdpowiedzUsuńPoszukaj gdzieś koło pędzli, jest malutka, więc nie rzuca się w oczy :)
UsuńWłaśnie ja mam taki płatek z Ebelina ;D jak zobaczyłam go w Rossmannie pod inną firmą to mnie to rozbawiło :D ale dobrze, że jest dostępny <3
OdpowiedzUsuńMyślę, że z tym płatkiem będzie podobnie jak z jajkiem do makijażu, co 2 firma wypuści swój ;)
UsuńJa mam podobną myję z Ebelin, lubię ją :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam kupić taki płatek z Sephory ale najpierw zajrzę do Rossmanna bo ten jest ładniejszy ;)
OdpowiedzUsuńI dodatkowo 4 razy tańszy :D
UsuńFajne cudeńko, można wypróbować, bo nie bije za bardzo po kieszeni ;)
OdpowiedzUsuńTanioszka :)
UsuńNa pewno wypróbuję, długo czekałam aż wejdzie do sprzedaży i w końcu przegapiłam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę udanych testów :)
UsuńBardzo ciekawy produkt - gdzieś już widziałam coś podobnego :) Muszę spróbować bo takiej formy oczyszczania jeszcze nie próbowałam, a eksperymentować akurat uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat to coś dla Ciebie :)
Usuńchyba mam coś podobnego z Ali..., kupiłam za grosze, ale jeszcze nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo płatków będzie tyle, ile jajek do makijażu ;)
UsuńZastanawiałam się nad nim i tak debatowałam, czy zakup ma sens, bo już mam pełno zbędnych gadżetów. Może jednak przygarnę, skoro polecasz ;)
OdpowiedzUsuńTen zdecydowanie nie jest zbędny, pod warunkiem, że będziesz pamiętała żeby go używać ;)
UsuńFajny. Chcę! ;)
OdpowiedzUsuńZaraz zamówię gdzieś, bo stacjonarnie u mnie nie znajdę.
Mam nadzieję, że będzie fajnie się sprawdzał :)
UsuńMam bardzo podobny płatek (o ile nie identyczny) z Sephory. Pisałam o nim na blogu. Używam go codziennie, pomaga oczyścić moją twarz i w dodatku dobrze peelinguje skórę.
OdpowiedzUsuńWyglądają identycznie, chociaż może jest jakaś różnica w dotyku. Z ciekawości pójdę pomacać tego Sephorowego ;)
UsuńJa zakupiłam dziś za 5.99 z firmy Donegal w drogerii Vica :), zaraz biegnę wypróbować, bo aż się powstrzymać już nie mogę :D
OdpowiedzUsuń:D I jak ?
UsuńMega! :D szkoda, że wcześniej go nie wyczailam, bo bardzo usprawnia czynności :)))
UsuńCałkiem fajny Chętnie poszukam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś coś bardzo podobnego, ale gdzieś zgubiłam niestety :)
OdpowiedzUsuń