niedziela, lipca 08, 2012

Sally Hansen - Creme Hair Bleach 2010


Widoczny meszek na twarzy może być przyczyną mnóstwa kompleksów, tak też było u mnie - niestety natura obdarzyła mnie szarymi włoskami, co przy jasnej cerze, było miejscami widoczne przy bliższym przyjrzeniu. Szukałam więc jakiegoś sposobu, co by te wstrętne włoski zlikwidować, aż trafiłam na ten produkt.

Rozjaśniacz włosków do twarzy i ciała 
Sally Hansen


Od producenta:

Rozjaśniacz szybko i skutecznie rozjaśnia nawet najciemniejsze, niepożądane włoski, daje naturalny efekt dopasowując je do koloru Twoje skóry. Rozjaśnione włoski na twarzy, ramionach, nogach - wszędzie tam, gdzie jest to problemem.
Ponadto:
- szybki w przygotowaniu,
- działa łagodnie, dzięki zawartości aloesu,
- delikatny zapach,
- testowany dermatologicznie,
- nie testowany na zwierzętach

Co znajdziemy w opakowaniu:


1. Aktywator
2. Pre-conditioner
3. Krem rozjaśniający
4. Szpatułka
5. Pojemniczek z podziałką
6. Instrukcja

Składy:

Jak przygotować:






Na umytą i suchą skórę nakładamy wacikiem pre-conditioner. Odczekujemy kilka min, w tym czasie przygotowujemy krem do rozjaśniania.








Bierzemy aktywator i nasypujemy do pojemniczka 5 ml











  Następnie dodajemy krem rozjaśniający, tyle żeby wypełnić pojemniczek do poziomu 15 ml








Całość mieszamy szpatułką i otrzymujemy gotowy krem o konsystencji pianki do golenia ;)


Nakładamy na wybrane miejsce na 8 min, jeśli efekt jest za słaby możemy trzymać kolejne 5 min.



Moja opinia:

Zastanawiam się dlaczego trafiłam na niego tak późno - 
to jest strzał w 10.
Bajecznie proste przygotowanie, włoski rzeczywiście są rozjaśnione, ale nie białe - po prostu stają się mało widoczne :)

Efekt utrzymuje się przez ok 2-3 tygodnie, potem należy rozjaśnić włoski ponownie. 

Kremu używam na twarz i czasem na brzuch - nie podrażnia, po nałożeniu na buzię czuć lekkie mrowienie/szczypanie, jednak po zmyciu skóra nie jest zaczerwieniona, ani podrażniona. 

Wydajność - Ilość mieszanki przygotowanej wg instrukcji (tak jak na zdjęciach powyżej) jest dosyć duża - spokojnie wystarcza na większy obszar. 
Dlatego jeśli rozjaśniam tylko meszek, przygotowuję mieszankę z połowy proporcji (2,5 ml aktywatora i uzupełniam kremem do 7,5 ml) 
Opakowanie wystarcza na 4 użycia wg instrukcji lub 8-9 razy wg mniejszych proporcji.
Krem posiada dwie wady:

1. Zapach - nie jest delikatny, tak jak obiecuje producent - jest mocny i amoniakowy ;) ale do wytrzymania.

2. Trzymanie się ciała ;)  Przez piankową konsystencję, która po nałożeniu dodatkowo jakby rośnie, krem słabo trzyma się ciała - lubi zjeżdżać i się przemieszczać, dlatego najlepiej siedzieć lub leżeć spokojnie przez te kilka minut ;)

Cena: ok. 20 zł na Allegro

Moja ocena: 4/5

22 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy produkt, który nie ukrywam przydałby mi się :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałam się takich produktów, ale skoro piszesz, że efekt jest naturalny, to zapewne jak tylko mi się gdzieś rzuci w oczy, to kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam go chyba na nocance :)

    Zapraszam na konkurs do mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekaw jestem tego produktu
    pozdrawiam ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. uzywalam go kiedys bardzo dlugo a takze dwoch innych podobnych dostepnych w uk jednak teraz zdecydowalam sie na wosk i chyba ten efekt najbardziej mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę kupić:) te włoski na twarzy też zaczynaja mnie wkurzać:(

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie używałam takiego rozjaśniacza.

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie używałam, ale myślę, że spróbuję..

    OdpowiedzUsuń
  9. ja na szczęście nie mam tego problemu, ale zauważam go u innych osób. no ale cóż zrobić, da sie z tym żyć ;)


    zapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. oj, cieszę się niezmiernie, że nie mam tego problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o nie widziałam tego produktu wcześniej :) bardzo lubię lakiery oraz odżywki tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. to nowosc dla mnie nie wiedzialam ze taki produkt istnieje:) fajny wpis:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. przydałoby się coś na przyciemnienie u mnie ;D ale cieszę się, że zakup się udał.

    OdpowiedzUsuń
  14. to właśnie na nią się zdecydowałam :) w czwartek mam nadzieję, że ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. rzeczywiście dobre:) choć nowość jak dla mnie, miłego dnia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. O to coś dla mnie:) muszę zakupić koniecznie ten rozjaśniacz bo wosk ostatnio zaczyna mnie podrażniać :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam pojęcia o istnieniu takiego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. w ogóle nie wiedziałam, że cos takiego istnieje :) kto wie moze się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam takie recenzjo instrukcje krok po kroku super to wykonalas:) musze to mojej mamie kupic w prezencie:) Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawy blog
    pozdrawiam :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam do zostawienia po sobie śladu :)
Jednocześnie proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.
Nie spamuj. Wszelkie komentarze zawierające autoreklamę będą usuwane.

INSTAGRAM