Przyszła kolej na recenzję następnego produktu Marion, byłyście ciekawe jak sprawdził się duecik do stóp, zapraszam więc do lektury.
Jeśli w środku lata zamarzy Wam się choć na chwilkę atmosfera Bożego
Narodzenia, wystarczy 2,50 zł i krótka wizyta w drogerii w celu zakupu
tego oto duetu ;)
Marion SPA - Termoaktywny duet dla stóp
Od producenta:
Peeling do stóp na bazie naturalnych łupin z moreli, zawiera kompleks rozgrzewający,
który pobudza krążenie, przyspiesza wchłanianie i działanie składników
aktywnych. Delikatnie złuszcza, zmiękcza zrogowacenia i zgrubienia
naskórka, czyniąc skórę elastyczną i aksamitną w dotyku.
Kremowe serum regeneruje, zmiękcza i delikatnie natłuszcza zniszczoną skórę stóp.
Unikalna formuła zawiera glicerynę oraz ekstrakt z pomarańczy, które tworzą na skórze delikatny film zabezpieczający naskórek przed nadmiernym wysuszeniem oraz przywracają skórze zdrowy kolor. Masło shea odżywia i intensywnie nawilża skórę. Dodatkowo kamfora oraz ekstrakty z cynamonu i imbiru usprawniają mikrocyrkulację krwi i zapewniają stopniowy efekt rozgrzania. Subtelny zapach cynamonu dodaje pielęgnacji zmysłowego charakteru. Skóra pozostaje miękka i jedwabiście gładka.
Unikalna formuła zawiera glicerynę oraz ekstrakt z pomarańczy, które tworzą na skórze delikatny film zabezpieczający naskórek przed nadmiernym wysuszeniem oraz przywracają skórze zdrowy kolor. Masło shea odżywia i intensywnie nawilża skórę. Dodatkowo kamfora oraz ekstrakty z cynamonu i imbiru usprawniają mikrocyrkulację krwi i zapewniają stopniowy efekt rozgrzania. Subtelny zapach cynamonu dodaje pielęgnacji zmysłowego charakteru. Skóra pozostaje miękka i jedwabiście gładka.
Skład serum:
Moja opinia:
Opakowanie: podwójna saszetka, w jednej części 8 ml peelingu, w drugiej 5 ml serum. Taka ilość wystarczyła mi spokojnie na dwa zastosowania, przy czym serum nakładałam dość oszczędnie.
Konsystencja: peeling ma dosyć gęstą kosnystencję z dużą ilością różnych drobinek. Wśród nich mocne zdzieraki (jak mniemam, to pewnie łupiny z pestek moreli)
Serum ma bardzo przyjemną, kremową i delikatną konsystencję.
Zapach: jeśli ktoś jest zwolennikiem takich "świątecznych zapachów", czyli cynamonu, imbiru, korzennych nut, suszonych skórek pomarańczy - będzie zachwycony. Po otwarciu saszetki wokół nas unosi się piękny i mocny aromat, ja poczułam się jak w środku zimy, w czasie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia. Atmosferę psuło mi tylko +30 stopni, które miałam w łazience ;) Peeling pachnie nieco mocniej, serum łagodniej, ale równie pięknie.
Działanie: jak pisałam wcześniej w peelingu znajdziemy mocno ścierające drobinki, które po 5 min masażu bardzo ładnie wygładzają naskórek, chociaż z mocnymi zrogowaceniami mogą sobie nie poradzić. Dodatkowo na prawdę można odczuć rozgrzewający efekt, który mnie trochę przestraszył na początku, bo jest dosyć silny.
Serum nakładamy na osuszone po peelingu stopy i zostawiamy do wchłonięcia (czyli ok. 10 - 15 min). Ładnie zmiękcza, wygładza skórę stóp, pozostawia lekko tłustawy film, dlatego takie SPA najlepiej urządzić sobie wieczorem, przed snem - do rana wszystko ładnie zniknie. Podobno serum również ma dawać efekt rozgrzewający, ale ja go w ogóle nie zauważyłam. Z nawilżeniem też mogłobybyć lepiej, ale ten zapach wynagradza mi wszystko.
Podsumowując będzie to mój ulubiony duet do stóp (nie ukrywam, że głównie ze zwzględu na zapach), ale wrócę do niego dopiero na jesień, przy obecnych temperaturach i +30 stopniach za oknem robi sie jednak nieco za ciepło, jeśli dołożymy do tego efekt rozgrzewający ;)
Cena: zapłaciłam 2,5 zł
Moja ocena: 5/5
Między innymi ten właśnie duecik możecie zdobyć w moim rozdaniu, które trwa jeszcze tydzień - zapraszam do udziału :)
nono:) kolejny kosmetyk Marion, którego warto poszukać:)
OdpowiedzUsuńbardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńprzyjemniaczek na wieczorne domowe spa =)
OdpowiedzUsuńLubię takie mazidła - bardzo dobrze opisałaś, zaciekawiłaś mnie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przydałoby mi się coś takiego ;)
OdpowiedzUsuńnapewno kupię ten preparat przy najbliższym pobycie w Polsce:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Marion to jakiś cud, tanie i świetne! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, co jeden to lepszy :)
Usuńno właśnie, mój ukochany zapach ale niekoniecznie teraz, latem :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Musze sie rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś tą opinią. Chyba sobie sprawię tego zdzieraka!:D
OdpowiedzUsuńdzięki za tą recenzję ;) z pewnością jak najszybciej przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:) znajdziesz tam mnóstwo linków do konkursów,rozdań i tym podobnych :) może akurat znajdziesz coś co Cię zainteresuje
OdpowiedzUsuńPoszukuję czegoś takiego, bo ostatnio użyłam peelingu i maski przeznaczonej do rąk :) ale jednak trochę słabo zadziałało. Poszukam tego specyfiku, ale na zastosowanie poczekam aż się trochę ochłodzi :D
OdpowiedzUsuńfajy ten duet do stóp :D
OdpowiedzUsuńciekawy post :D . Postaram sobie sprawić taki ' duet dla stóp ' :D . Pozdrawiam :
OdpowiedzUsuń- admin stylówki :)
Chętnie skorzystałabym z takiej pielęgnacji stóp ;DD
OdpowiedzUsuńNo ale tak jak napisałaś przy takiej temp jaka jest za oknem może warto poczekać na zimniejsze dni ;p
mówią, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. ziaja mnie ostatnio rozczarowała, a za to Marion zaskakuje pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńChyba sobie kupię:) Choć dla mnie nic nie ma lepszego jak tarka do stóp i regularność w tym zakresie.
OdpowiedzUsuńZapraszam też wszystkich na rozdanie u mnie - z kosmetykami Schauma.
też uważam, że tarka jest niezastąpiona, ale taki peeling od czasu do czasu nie zaszkodzi :D
UsuńDla samego zapachu warto go kupić i na pewno przy najbliższych zakupach poszukam go :)
OdpowiedzUsuńbrzmi swietnie wiec zapisuje sie do twojego rozzdania :D
OdpowiedzUsuńa zapraszam, zapraszam :D
UsuńCiekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować ten duet dla stóp.
OdpowiedzUsuńo własnie czegoś takiego potrzebuję! dzięki za recenzję przydała się ;)
OdpowiedzUsuńo nie, nie imbir i cynamon zupełnie nie moje nuty, ale kiedyś na pewno wypróbuję czegoś z tej firmy.
OdpowiedzUsuńCiekawe, może wypróbuję zimą jak gdzieś ją w sklepie znajdę :)
OdpowiedzUsuńSuper, to coś dla mnie, zdecydowanie :) Chociaż jeszcze nie na tą porę ale w zimie na pewno się naa niego pokuszę :)
OdpowiedzUsuńlubię takie zapachy, ale nie pozwolę sobie na kupno tego duetu, bo mam masę kosmetyków do stóp, które MUSZĘ zużyć, bo zaraz będą po terminie :D
OdpowiedzUsuńIdę do sklepu po to!
OdpowiedzUsuńSkuszę się na niego:) Marion to świetna firma i ma kosmetyki po naprawdę przystępnej cenie:)
OdpowiedzUsuńooo, uwielbiam bożonarodzeniowe zapachy ;) ale z tym duetem chyba poczekam do jesieni ;)
OdpowiedzUsuńmoje stopy by się bardzo ucieszyły z niego :D muszę go poszukać w moich pobliskich drogeriach :)
OdpowiedzUsuńJak spotkam to na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJak spotkam to kupię, cena w porządku, i Twój opis zachęca. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej doceniam kosmetyki do stóp i częściej ich używam :)
OdpowiedzUsuńMiałam coś podobnego tylko z innej firmy, coś czuję że jutro pójdę na poszukiwania tego dueciku brzmi nieźle a cena niewielka :)
OdpowiedzUsuńPeeling to jedna z rzeczy bez których nie mogę żyć, aktualnie mam taki do całego ciała Luksja Daily Scrub Lime & Cucumber, taki o zapachu limonki i ogórka ;)
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać w sklepach tego, który polecasz, to, w jaki sposób opisałaś jego zapach jeszcze bardziej przekonuje mnie do zakupu ^^ Pomarańcza, cynamon i Boże Narodzenie, jak najbardziej na TAK! Szkoda, że (chyba) nie można go kupić w większym opakowaniu ;)