Postanowiłam troszkę ujednolicić posty zakupowe, publikując je pod wspólną nazwą - pozwoli mi to bardziej ogarnąć całość ;)
W lutym udało mi się w końcu kupić kilka rzeczy z mojej chciejlisty.
Niektóre pozycje znajdują się na niej naprawdę długi, długi czas. Co miesiąc odkładam zakup tego, czy tamtego, pod pretekstem oszczędzania - w rezultacie pieniądze i tak gdzieś się rozchodziły, a lista jedynie się wydłużała.
1. Tonik z kwasem PHA 6%
Kwasy kuszą mnie od dawna, jednak ze względu na moją naczynkową cerę, trochę się ich obawiam. Zacznę więc delikatnie, od bardzo łagodnego kwasu PHA.
Swoją drogą, może wśród Was są osoby, które przeszły kurację kwasami, a mają cerę naczynkową i mogą podzielić się doświadczeniami ?
2. Peeling enzymatyczny EKO
To już moje 3 opakowanie. Najlepszy peeling jaki znam :)
3. Tangle Teezer
Już go widziałyście w mobile mixie. Taki kawałek plastiku, a ile radości ;)
4. Maska Kallos Latte
W końcu zamówiłam na Allegro, u mnie w mieście ciężko ją dostać, a jeśli już, to ceny są horrendalne (za 1 litr nawet 28 zł)
Na początek wzięłam małe opakowanie. Jak się sprawdzi, wówczas zdecyduję się na ten wielki słój.
5. Alfaparf Semi di Lino - Mikrokrystaliczne serum nabłyszczające
Używałam je kilka lat temu, moje włosy były wówczas w dużo lepszym stanie. Dawno już nie kupowałam, bo jest troszkę drogie, jednak na moją czuprynę ma cudny wpływ.
6. Laura Castelo - Be 4 Me
Gdyby nie zachęcające wpisy Panny Kokosowej i Belli, to w ogóle nie zwróciłabym uwagi na ten produkt.
Jeśli lubicie zapach DKNY Be Delicious, serdecznie polecam Wam to biedronkowe psikadło. Zapach jest bardzo zbliżony, trwałość wcale nie jest kiepska, a cena śmiesznie niska :)
7. BeBeauty - Zmywacz do paznokci
Kupiłam tylko ze względu na tą pompkę ;)
8. Rimmel, Kremowa szminka do ust
Airy Fairy w końcu wpadła w moje łapki.
9. Bell - Korektor BB 7w1
Nie było mojego ulubionego korektora mineralnego, w zastępstwie wzięłam tą nowość.
Na koniec mój najlepszy ubraniowy zakup w tym miesiącu -
Spódnica House
Ma świetny kolor, świetny krój - do wielu rzeczy pasuje. Najlepsze jest to, że jeszcze niedawno w ogóle nie chodziłam w spódnicach/sukienkach. Swój debiut miałam z pół roku temu i od tamtego czasu coraz przychylniejszym okiem na nie spoglądam ;)
Na dzisiaj to tyle, pozdrawiam Was serdecznie :*
bardzo ciekawi mnie ta maska do włosów, możesz podać sprzedawcę, u którego zamawiałaś :))?
OdpowiedzUsuńkupowałam u Goldwell-prof, paczuszka doszła błyskawicznie, także polecam :)
UsuńŚliczna spódnica :) Airy Fairy to hit nie bez powodu, uwielbiam tą szminkę!
OdpowiedzUsuńtak, teraz już rozumiem dlaczego ten odcień wiecznie jest wykupiony, a pozostałe można dostać bez problemu ;)
UsuńOooo, Airy Fairy!
OdpowiedzUsuńNiech Ci dobrze służy :)
Ja ją uwielbiam.
Mam ją na ustach praktycznie codziennie :)
też już zdążyłam ją polubić :)
UsuńSpódnica <3
OdpowiedzUsuńMam kompaktowy TT i maskę Kallos, są świetne!
nie wykluczam, że w przyszłości i jak nabędę wersję kompaktową, żebym mogła ją zabrać do torebki :)
Usuńkurczę u mnie w biedronce nie ma tego zapachu ;/
OdpowiedzUsuńnawet mnie nie strasz, że był on w ofercie tymczasowo - bo nie zrobiłam zapasów ;)
UsuńByłam dziś w Biedronce, czemu tak późno to opublikowałaś... ;-( :-D
OdpowiedzUsuńMasz już pretekst, żeby wybrać się ponownie :D
UsuńŚliczna ta spódniczka:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńPo Twoim wpisie doszło kilka rzeczy do listy moich zachciewajek :)
OdpowiedzUsuń:)) ja już do mojej nic nie dopisuje i tak nie starczy mi życia, żeby wszystko z niej kupić i wypróbować :D
Usuńspódnica świetna ;) muszę się wybrać do Biedry w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję kokosową tego zmywacza z Biedronki i okazał się najlepszym zmywaczem jaki miałam.
OdpowiedzUsuńooo, nie widziałam kokosowej - a chętnie taką bym kupiła :)
Usuńświetna spódniczka:)
OdpowiedzUsuńkupiłam ten sam tonik;) fajny jest... co do cery naczyniowej i kwasów - polecam kwas migdałowy:) jest bezpieczny i delikatnie złuszcza, więc można też wychodzić do ludzi;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za podpowiedź, muszę zagłębić się w temat :)
UsuńFajne zakupy :) Nic z zakupionych przez Ciebie produktów nie miałam, więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, muszę spróbować tego zapachu z Biedronki, a są próbki?
OdpowiedzUsuńu mnie były testery, można było sobie swobodnie wszystko wywąchać :D
Usuńa u mnie już dno w jabłuszku DKNY, muszę powąchać to maleństwo w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńpolecam :))
Usuńspódniczka-majstersztyl ;) a Kaloosa to i ja chcę ;)
OdpowiedzUsuńmajstersztyk*
OdpowiedzUsuńoj tak, romantyk z niego :-)
OdpowiedzUsuńczekam w takim razie na recenzję maski, bo też mam na nią chrapkę :-)
Ten kawałek plastiku to mnie kusi coraz bardziej. A jeszcze jakiś temu byłam całkiem na nie.
OdpowiedzUsuńto tak jak i ja, kiedyś też byłam całkiem na nie ;)
UsuńMam ochotę na tą pomadkę i właśnie ostatnio się nad nią zastanawiałam i żałuje,że nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! D:
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu jakie organizuję:)
Po szczegóły zajrzyj na mojego bloga.
Naprawdę do wygrania atrakcyjne nagrody!:)
ja najbardziej to marzę o TT :)
OdpowiedzUsuńMam baaardzo wrażliwą cerę, dlatego szukam dobrego peelingu enzymatycznego. Myślę, że spróbuję go kupić i wypróbuje, może coś da rade mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńgorąco go polecam, u mnie sprawdza się świetnie - jest delikatny i skuteczny zarazem :)
UsuńNo trochę tego jest :) Ciekawam tego korektora, też jakiś by mi się przydał ...
OdpowiedzUsuńMuszę też sprawdzić tą wodę toaletową, też do tej pory nigdy nie zwracałam na takie produkty uwagi :)
Ja mam duży słój tej maski Kallos Latte i nieźle się sprawdza, ale nie jakoś super, bo u mnie zwykłe odżywki podobnie działają.
OdpowiedzUsuńTe perfumy widziałam w Biedronce, właśnie już po opakowaniu (kartoniku) pomyślałam, że podobne do DKNY, wącham a tu proszę, prawie jak Be Delicious :) Troszeczkę inaczej, ale bardzo podobnie pachnie. Może kupię jak wykończę swoje jabłuszko.
A ciekawi mnie ten korektor Bell :)
śliczna spódniczka!
OdpowiedzUsuńMam silnie naczynkową cerę i od 3 lat co roku robię sobie kurację kwasami. Efekty świetne. Robiąc to z głową i nie agresywnie można nie obawiać się kwasów przy takiej cerze. Wkrótce opiszę moje doświadczenia na blogu. Kwasy z BU są super i je polecam. Wypróbowałam kilka. Natomiast peeling z BU nie dla mnie. Totalnie mnie podrażnił. Nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńMiałam ten zapach z Biedronki i naprawdę fajny. Prawie jak DKNY.
Bardzo chętnie o tym poczytam, będę wyczekiwać notki :)
UsuńCo do peelingu, to może jesteś uczulona na enzymy owocowe, dlatego taki efekt.
Można zapytać gdzie i za ile kupiłaś TT i jak się sprawuje to cudo, rzeczywiście jest taka super jak piszą?
OdpowiedzUsuńTT kupowałam również na Allegro, zapłaciłam 39 zł. Używam jej dopiero od kilku dni, ale już mogę Ci napisać, że ładnie wygładza włosy i po wyszczotkowaniu ich TT, wydaje się ich więcej :) Co do rozczesywania, to nie wiem - mnie tam dalej ciągnie, choć może nie tak bardzo, jak zwykła szczota ;)
Usuńfajna spódniczka:)
OdpowiedzUsuńNo rewelacyjne zdobycze:) Czekam Kochana z niecierpliwością na recenzję maski Kallos bo przyglądam jej się od dłuższego czasu:)
OdpowiedzUsuńoczywiście będzie, tylko muszę jej troszkę poużywać :)
Usuńostatnio czaiłam się na ten korektor z bel ale wkońcu wzięłam inny
OdpowiedzUsuńZainteresowało mnie szczególnie to mikrokrystaliczne serum nabłyszczające (wow, cóż to jest w ogóle? nie słyszałam o tym nigdy) oraz korektor z Bell- daj znać, jak się spisuje :)
OdpowiedzUsuńAlfaparf to włoska firma mająca w ofercie różne, profesjonalne włosowe produkty ;) Serum to taki odpowiednik jedwabiu (moim zdaniem dużo od niego lepszy). Oparte na silikonach, typowy wygładzacz i nabłyszczacz ;) U mnie spisuje się bardzo fajnie.
Usuńcudowna spódniczka! i wgl świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńJa także kupiłam zmywacz z biedronki tylko dla pompki ;P Ale dobrze zmywa mi się nim lakiery, plus zapach Mnie uzależnił.. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Agnieszka