Pod postem z ulubieńcami marca kilka z Was prosiło o przygotowanie notki z efektami Serum przyspieszającego wzrost rzęs z Oceanic. Dzisiaj mijają dokładnie 2 miesiące stosowania, zapraszam więc na recenzję wraz z małą fotorelacją.
Od producenta:
Sekretem nowego serum jest jego aktywny składnik – bimatoprost. W kosmetologii jest on obecnie uznawany za jeden z najbardziej skutecznych związków, które stymulują wzrost rzęs. Długość życia rzęs to 3 do 6 miesięcy - po tym okresie włoski wypadają. Co więcej, jedynie w 30 pierwszych dniach życia rzęs następuje ich wzrost – po tym czasie, w tak zwanej fazie stacjonarnej, rzęsa już nie rośnie. Udowodniono, że bimatoprost działa na rzęsy zarówno w pierwszej fazie – stymulując ich wzrost i zwiększając ich liczbę, jak i w drugiej fazie – przedłużając ich życie, dzięki czemu rzęs jest zawsze więcej.
Według producenta, pierwsze efekty (wzmocnienie i łatwiejsze rozczesywanie rzęs) powinny być widoczne po 3 tygodniach regularnego stosowania. Dla zaobserwowania pełnego efektu wydłużenia i zagęszczenia należy przeprowadzić pełną 6 miesięczną kurację. Po jej zakończeniu, dla podtrzymania efektu kuracji, stosować serum co drugi dzień.
Skład:
Moja opinia:
Biały, schludny, z przyjemną dla oka szatą graficzną kartonik opatrzony jest wszystkimi niezbędnymi informacjami, od składu począwszy, poprzez krótki opis, obrazkową prezentację aplikacji, po datę ważności. Wewnątrz znajdziemy dokładną ulotkę oraz małą, 3 ml buteleczkę z aplikatorem przypominającym zwykły eyeliner.
Cała kuracja powinna trwać 6 miesięcy (przygotuję Wam wówczas aktualizację) i dokładnie na taki czas powinno wystarczyć jedno opakowanie. Nie jestem w stanie ocenić jaki jest ubytek produktu po 2 miesiącach stosowania.
Serum należy aplikować codziennie na noc, tylko wzdłuż linii górnych rzęs. Oczywiście skóra powinna być czysta, bez makijażu. Stosowanie jest bardzo łatwe i nie wydaje mi się, aby ktokolwiek mógł mieć z tym problem. Producent zapewnia, że produkt mogą bez obaw stosować osoby noszące na co dzień szkła kontaktowe, mające przedłużane/zagęszczane rzęsy, makijaż permanentny, po hennie, czy nawet po zakończonej chemioterapii. Wnioskować więc można, że jest delikatny i bezpieczny. Nie zaliczam się do żadnej z tych grup, jednak mogę "pochwalić" się wyjątkowo wrażliwą skórą w okolicach oczu, po kilku dniach stosowania serum zauważyłam wzrost wrażliwości skóry w tym miejscu (lekkie pieczenie np. podczas demakijażu). Trwało to maksymalnie do tygodnia czasu, późniejsze użytkowanie przebiegało i wciąż przebiega zupełnie bezproblemowo.
Składnikiem aktywnym jest tutaj tajemniczo brzmiący Bimatoprost, który ma wpływ na:
- grubość i długość rzęs,
- zwiększenie ich ilości,
- wzmocnienie kondycji rzęs,
- pogłębienie ich naturalnego koloru.
Oprócz tego w składzie znajdziemy też kwas hialuronowy, alantoinę i prowitaminę B5.
Na jakiekolwiek efekty przyszło mi czekać trochę dłużej niż zapewniała ulotka, pierwszy miesiąc nie przyniósł właściwie żadnych zmian. Dopiero w trakcie mniej więcej 5 tygodnia zaczęłam zauważać różnicę w długości, początkowo pojedyncze rzęsy strzelały w górę, co wyglądało odrobinę komicznie, później reszta zaczęła je doganiać. Między 6, a 7 tygodniem właściwie po każdej nocy widziałam coś nowego. Zaczął zagęszczać mi się zewnętrzny kącik, włoski osiągnęły długość jakiej nigdy wcześniej nie udało mi się wyhodować. Jedyną niedogodnością jest ich lekka niesforność - wywijają się i zawijają, a na jednym oku 2-3 włoski rosną w dół, także bez grzebyczka ani rusz. Nie zauważyłam poglębienia ich naturalnej barwy, są takie jakie były. Ciężko mi odnieść się też do obietnic wzmocnienia, nigdy nie miałam problemu z wypadającymi rzęsami.
Starałam się zrobić ujęcia pod podobnymi kątami, ale nie jest to takie łatwe ;) Rzęsy są "gołe", bez tuszu.
Na koniec boczne ujęcie rzęs pomalowanych.
Ja tę różnicę widzę, mam nadzieję, że wy także dostrzeżecie. Liczę, że w kolejnych miesiącach rzęsy jeszcze się zagęszczą, nie pogniewałabym się gdyby też nadal rosły w górę.
Serum można kupić obecnie zarówno w Super-Pharm, Rossmanie jak i Hebe, jego koszt to ok. 80 zł w cenie regularnej oraz w granicach 50-65 zł w promocji.
Pewnie, że widać różnicę.. :) Dziękuję za posta, mnie przekonał :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńefekt widać gołym okiem, cena konkurencyjna w stosunku do revitalash, więc się skuszę niebawem!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie efekt po stosowaniu jest bardzo widoczny i jak najbardziej mam na to serum ochotę, tylko trafić teraz na promocję :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJest teraz promocja w hebe i kosztuje 64,99 zł
Usuńu Ciebie różnica jest bardzo widoczna! Ja też używam tego serum, ale niestety nie osiągnęłam takich efektów :/
OdpowiedzUsuńMarto, jak długo już stosujesz ? Może Twoje rzęsy potrzebują nieco więcej czasu, lub przed kuracją były w lepszej kondycji.
UsuńMega efekt - rzęsy do nieba :D
OdpowiedzUsuńWidać, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńEfekt kuracji jest widoczny :)
OdpowiedzUsuńJa zostaję przy pomadce Alterry. Świetnie się u mnie sprawdza :)
Alterra jest chyba głównie na oleju rycynowym ?
UsuńStosowałam go kiedyś solo, ale regularność kulała, więc i efektów nie było ;)
Super efekt. Od wczoraj stosuję odżywkę z L'biotici, ale jak ją skończę to myślę że skuszę się na tą! ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite efekty!!
OdpowiedzUsuńRóżnica jest bardzo widoczna, świetny efekt!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty!
OdpowiedzUsuńNależałam do jednych z ciekawskich, więc dzięki za podzielenie się efektami, które są wg mnie bardzo widoczne i naprawdę zachwycające! Jestem bardzo zainteresowana tym produktem, choć wpierw zabiorę się za pomadkę rumiankową z Alterry, po której też widziałam fajne efekty albo odżywkę Alverdę, którą mam już dość długo w zapasach :) W ten czas doczekam się półrocznej aktualizacji, więc jestem bardzo ciekawa, jak sprawa będzie się miała dalej i po zaprzestaniu kuracji.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dalsze etapy kuracji będą równie owocne, choć liczę się z tym, że im dalej, tym efekty mogą być mniej spektakularne. Zobaczymy, sama jestem ciekawa ;)
UsuńPomadki Alterry nie stosowałam do rzęs, być może po skończeniu Long4Lash wypróbuję i ją :)
Rezultat rewelacyjny i bardzo widoczny :)
OdpowiedzUsuńjest różnica jest! ja mam do brwi, ale rosną każda w inną stronę ;)
OdpowiedzUsuńHaha ;) U mnie kilka rzęs w zewnętrznych kącikach też jakoś niesfornie rośnie ;)
UsuńZagęściły się i wydłużyły, super!! :)
OdpowiedzUsuńEfekt zachwycający!
OdpowiedzUsuńWidać dużą różnicę :)
OdpowiedzUsuńefekt swietny! ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam żadnej odżywki ani serum do rzęs, a widzę, że powinnam o tym pomyśleć, przeraża mnie ta systematyczność przez tak długi okres, ale efekty u Ciebie są świetne, kusząco to wygląda :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Niestety systematyczność to podstawa przy tego typu produktach.
Usuńwow świetny efekt! Ostatnio kupiłam ją mamie i również jest zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę, nie trafiłam jeszcze na negatywną opinię tego produktu, każdy, kto ją stosował obserwował jakieś efekty (mniejsze lub większe, ale zawsze) :)
Usuńjest efekt :]
OdpowiedzUsuńsama stosuje od 2 miesięcy i widzę u siebie znaczną różnicę :)
Widać rozńice naprawdę warto było ;) śliczne długie rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńświetne efekty, chętnie kupię, jak skończę to co mam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie widać różnicę! Przygarnęłabym !
OdpowiedzUsuńWow kusisz :) Widać różnicę i masz śliczne rzęski :)
OdpowiedzUsuńwidać efekt i to jak! :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :) Rzęsy godne pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńBędę na to serum polować na promocji bo faktycznie widać różnicę po jego stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńSerum pojawiło się już w wielu drogeriach, także pewnie będzie można liczyć na częste promocje :)
UsuńFaktycznie jest różnica, fajny efekt !:)
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w to serum, nie jest takie drogie, a efekty daje świetne ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie widać różnice, a więc serum działa. jedynie co mnie przeraża to cena;D
OdpowiedzUsuńWarto czekać na promocje, ok. 50 zł za półroczną kurację nie jest tak wysoką ceną.
UsuńFaktycznie, widać różnicę:) Ciekawa jestem jak będzie w kolejnych miesiącach:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona efektem, jakie daje to serum! Na zdjęciach widać, że rzęsy są są o wiele dłuższe. Cóż, muszę rozejrzeć się za tym produktem, ot co :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze lepiej :)
UsuńRóżnica jest ogromna a cena w promocji do przełknięcia ;)
OdpowiedzUsuńWow ale efekt :) śliczne, długie i gęste - piękne po prostu :)
OdpowiedzUsuńWOW! Super efekt. Pomalowane rzęsy wyglądają zjawiskowo... :)
OdpowiedzUsuńUzyskałaś super efekt :-) Piękne długie rzęsy :)
OdpowiedzUsuńOżesz kurde! Wydłużyły się naprawdę znacznie!
OdpowiedzUsuńWow! Ale rewelacyjny efekt! Ja stosuję to serum od 1,5 miesiąca, ale chyba jeszcze nie widzę aż takich efektów. Mam też wersję do brwi, ale mam wrażenie, że włosy mi rosną wszędzie naokoło brwi :D:D:D
OdpowiedzUsuńByć może Twoje rzęsy potrzebują trochę więcej czasu żeby ruszyć :)
UsuńTak, różnica widoczna. :)
OdpowiedzUsuńale urosły! jak na drożdżach:D
OdpowiedzUsuńMam z tej serii odżywkę do brwi, chyba zużyję ją w do smarowania rzęs, bo efekty są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy jest różnica w składzie między nimi, być może różnią się tylko aplikatorem ;)
UsuńJa również widzę różnicę chociaż po takiej odżywce spodziewałam się większych efektów :). Mimo wszystko zazdroszczę, że ją masz.
OdpowiedzUsuńTo dopiero 2 miesiące z pełnej 6 miesięcznej kuracji, także na ostateczne efekty przyjdzie mi jeszcze poczekać.
Usuńwidać piękne efekty :)
OdpowiedzUsuńwidać, widać efekty!!
OdpowiedzUsuńJa stosuję Regenerum na rzęsy obecnie:):*
O Regenerum nie wiem niestety nic, życzę żeby efekty były zadowalające :)
UsuńZdecydowanie widać rezultat :-) Ja używam innej odżywki i nadal czekam na efekty...
OdpowiedzUsuńyzma87, co to za odżywka ?
UsuńPiękny efekt, spora zmiana!!! Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńzdecydowanie widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńu mnie też zadziałała :D
Różnica jest spora :)
OdpowiedzUsuńWidać dużą różnicę , świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńJak efekty po kolejnym miesiącu? :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie robiłam zdjęć porównawczych, ale wydaje mi się, że rzęsy odrobinę się zagęściły i jeszcze troszkę wydłużyły. Potwierdzeniem może być coraz częstsze podejrzewanie mnie o sztuczne rzęsy :D
UsuńCóż, w takim razie pewnie się skuszę na ten specyfik :D.
UsuńDziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :).
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńPozdrawiam również!
przekonałam się
OdpowiedzUsuń